tag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post8653914583558021214..comments2024-03-27T15:32:14.769+01:00Comments on Donoszę uprzejmie...: 1949moje-waterloohttp://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-30728173347061850172014-10-21T11:39:44.268+02:002014-10-21T11:39:44.268+02:00Nędza moralna gazet i dziennikarzy jest, niestety,...Nędza moralna gazet i dziennikarzy jest, niestety,efektem naszej (społeczeństwa) nędzy moralnej, nawet jeśli pośrednio, to i tak mamy czego się wstydzić.<br />Pozdrowionka<br />CzworolistAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-5537902075314034302014-10-20T01:21:41.940+02:002014-10-20T01:21:41.940+02:00Nastał okres wielu prawd.
Nastał okres wielu prawd.<br />er-erhttps://www.blogger.com/profile/09259001647453295707noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-64605817614055331912014-10-19T17:51:18.413+02:002014-10-19T17:51:18.413+02:00Nie szarżowałabym z tezą, że wszyscy durni. Trenin...Nie szarżowałabym z tezą, że wszyscy durni. Treningu nie ma po prostu. Pamiętasz... kiedyś wszyscy czytali gazety, ale nikt nie wierzył w to, co w nich pisano. Wszyscy czytali między wierszami, bo wiedzieli, że pisze się tylko na chwałę ustroju. Gdy rzecz zanikła, straciliśmy czujność. Sądzę, że chcialiśmy wierzyć, że wreszcie nastał okres prawdy. A tu figa.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-87728430595528253492014-10-19T17:30:56.557+02:002014-10-19T17:30:56.557+02:00Smutne i żal, że naiwność taka w narodzie.Smutne i żal, że naiwność taka w narodzie.dorahttps://www.blogger.com/profile/03666031694242388361noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-3714462566723846962014-10-19T14:45:21.566+02:002014-10-19T14:45:21.566+02:00Absolutna. Ale tu można by powalczyć w sądach. Tyl...Absolutna. Ale tu można by powalczyć w sądach. Tylko kto ma na to siłę...<br /><br />PS Matka po rozwodzie, ale utrzymująca okazjonalny kontakt z ojcem, też jest osobą wychowującą samotnie IMO. Na co dzień bowiem sama dupska podciera, solo leki i pieluchy nabywa, często zapierdala na dwóch etatach, gdy tymczasem ojciec pojawia się w glorii i chwale raz na kwartał, fundując progeniturze wizytę w McDonald'sie. To ja.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-5363344948181963502014-10-19T14:41:30.983+02:002014-10-19T14:41:30.983+02:00To wszystko trochę smutne, bo przekonanie, że &quo...To wszystko trochę smutne, bo przekonanie, że "jak mówią w telewizji, to tak jest", ma się znakomicie. Podejrzewam zresztą, że na tym zasadza się owa skłonność do manipulacji. Namieszać, namieszać i spierdalać.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-9328152907889877332014-10-19T14:17:12.996+02:002014-10-19T14:17:12.996+02:00Ciekawa jestem, co to za blogerka :)
Co do termino...Ciekawa jestem, co to za blogerka :)<br />Co do terminologii - tu jest problem. We Wrocku wylano dziecko z kąpielą. Tutaj za samotną matkę uważana jest tak, której:<br />- partner nie żyje<br />- siedzi w więzieniu<br />- został prawomocnym wyrokiem pozbawiony praw rodzicielskich lub ich się zrzekł sam i ma to na piśmie.<br />Tylko takie matki mają dodatkowe punkty przy przyjęciach do żłobka czy przedszkola.<br />To oczywiście wykluczyło z jednej strony kombinatorów takich jak wspomniana blogerka, z drugiej strony zamknęło drzwi wszystkim po rozwodach, którzy się tłuką o alimenty i wszystkich, którzy żyli w związkach nieformalnych, związki się rozpadły. <br />Czyli dla gminy wrocławskiej kobieta po rozwodzie, nieutrzymująca kontaktu z ojcem dziecka nie jest samotną matką.<br />Też paranoja.kruszyznahttp://dzieciowo.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-42973437873788230512014-10-19T09:00:38.293+02:002014-10-19T09:00:38.293+02:00Nic nie jest takim jakby się wydawało.Szczególnie...Nic nie jest takim jakby się wydawało.Szczególnie takie artykuły. Napisać, zgarnąć wypłatę i koniec, gdzieżby do głowy komuś przyszło dokładne zbadanie tematu. <br />Wątpić, nie sugerować się, nie dać się podejść chwytliwym tematem. MYŚLEĆ<br /><br />dorahttps://www.blogger.com/profile/03666031694242388361noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-71236644208182287092014-10-18T23:09:10.462+02:002014-10-18T23:09:10.462+02:00Zaczęłam się zastanawiać, o co może tak naprawdę c...Zaczęłam się zastanawiać, o co może tak naprawdę chodzić i wykoncypowałam, że pani wyraźnie awanturnica. Bo te urywki wyroków dotyczą interpretacji słowa "rodzina", a jakby nie samego przypadku. Być może ona usiłuje udowodnić, że się jej należy bez wykazania, że ojca faktycznie nie ma w zasięgu (po prostu nie jest mężatką - wolno jej, ale ostrożnie z żądaniem pomocy socjalnej), przy czym bazuje na owym (nieszczęśliwym chyba) wyroku SN, którego zresztą treści w całości nie znam i, przyznaję, nie chce mi się szukać, bo gra niewarta świeczki.<br /><br />Ale to tylko działa przeciwko niej, bo sugeruje, że żyje w nieformalnym związku, gdzie dochody wyskakują ponad próg, i usiłuje świadczenie wyłudzić. A to nie jest do końca tak, jak kiedyś, że jeśli ktoś pozostaje w stanie bezżennym, to wychowuje samotnie. Ja np. pozostaję - uporczywie - w stanie bezżennym, aczkolwiek w związku, tylko nie z ojcem mojej córki. Który nie ma żadnego obowiązku łożyć na utrzymanie tej spornej jednostki i jeśli to czyni, to wyłącznie na ochotnika. Czego nie można powiedzieć o szanownym tatusiu.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-38491163181231905062014-10-18T22:34:28.340+02:002014-10-18T22:34:28.340+02:00Hmm hmm.
Jedna uwaga, z jeszcze innej strony: w us...Hmm hmm.<br />Jedna uwaga, z jeszcze innej strony: w ustawie o świadczeniach rodzinnych nie ma ani słowa o konieczności przeliczania dochodów rodzica dziecka, jeśli drugi rodzic oświadcza pod odpowiedzialnością karną, że wychowuje dziecko samotnie (a jeśli ktoś uważa, że jest, poproszę o dokładny artykuł i ustęp). To jedyne takie świadczenie, w którego przydzielaniu wykorzystuje się tę lukę prawną. Pracuję jako urzędnik działu świadczeń rodzinnych w Poznaniu już dłuższy czas, nie zliczę przydzielonych przeze mnie becikowych, w tym również w sytuacjach bliźniaczych do przypadku pani Anny. Zatem powyższy tekst jest bardzo nierzetelny już od pierwszych słów; cały przypadek dla mnie mocno niewiarygodny. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-71511329891067355162014-10-18T21:51:52.918+02:002014-10-18T21:51:52.918+02:00A tak przy okazji, bo nasunęła mi się jeszcze jedn...A tak przy okazji, bo nasunęła mi się jeszcze jedna myśl, ale to juz do analizy przez prawników. Jak mianowicie rzutuje orzeczenie Sądu Najwyższego z 2005 r., który stwierdził, że "pokrewieństwo nie stanowi wyłącznego kryterium zaliczenia do najbliższych członków rodziny" na prawo spadkowe. Bo zdarzają się sytuacje, gdy cała rodzina zrzeknie się spadku (który, dajmy na to, stanowią same długi) i jak diabeł z pudełka wyskakuje informacja, że jedynym zstępnym, w imieniu którego takie zrzeczenie nie zostało złożone, jest dwuletnie dziecko, więc w świetle prawa jego rodzice zostają uszczęśliwieni sumą długów spadkodawcy. Gdybym była adwokatem, biegusiem ruszyłabym do tego orzeczenia SN, udowadniając, że za cholerę więzów nie było, więc to nie rodzina i nie ma mowy o dziedziczeniu.<br /><br />Ale to taka luźna uwaga na marginesie.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-57984988410896661272014-10-18T21:28:41.258+02:002014-10-18T21:28:41.258+02:00W tym artykule brakuje jednej rzeczy: informacji o...W tym artykule brakuje jednej rzeczy: informacji o fakcie dochodzenia jakichkolwiek roszczeń od ojca dziecka. Becikowe nie jest żadnym wyjątkiem jeśli chodzi o pomoc socjalną dla osoby niepełnoletniej (lub pełnoletniej, ale wciąż uczącej się) - zawsze musi być wyczerpana droga pozyskania środków na życie od obojga rodzicow, jeśli żyją. Naprawdę tak jest - ani to oryginalne, ani dziwne. Oczywiście rozumiem, że jeśli ktoś z tym styczności nie miał, to może nie zdawać sobie sprawy. Ale gdy to jest dziennikarz, to oczekuję od niega staranności w badaniu problemu.<br />Nadal uważam, że MOPS wypłaciłby bohaterce becikowe, gdyby choć przedstawiła dokumenty z sądu, że złożyła pozew o alimenty, ale np. termin rozprawy ma za pół roku. Bo to potwierdza, że nie otrzymuje świadczeń na dziecko i musi ich dochodzić na drodze prawnej.<br />Urzędnik po prostu musi miec podkładkę, gdy przyznaje pieniądze. I całe szczęście.<br /><br />A tu załączam link do wyszczególnienia dokumentacji, niezbędnej przy składaniu wniosku o becikowe. Zwróć uwagę na punkty, dotyczące alimentów. Urzędnicy mogą być nieprzychylni, ale ta informacja JEST PODANA. Więc, z całym szacunkiem, ale nie masz racji.<br />http://www.infor.pl/prawo/dziecko-i-prawo/becikowe/314528,Becikowe-2013-jakie-dokumenty.htmlmoje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-33669284939529795202014-10-18T20:41:21.603+02:002014-10-18T20:41:21.603+02:00Wiesz co, Asiu, akurat się z Tobą nie zgodzę, choc...Wiesz co, Asiu, akurat się z Tobą nie zgodzę, chociaż ludzi aspirujących do miana "dziennikarza" kocham tak samo, jak Ty. Nie zgodzę się z dwóch powodów, z których ważniejszym jest jedno zdanie: "Zrobiła to zgodnie z wytycznymi podanymi na stronie internetowej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej." I sorry, ale wytyczne Ministerstwa podane do wiadomości publicznej są ważniejsze, niż wytyczne urzędu dzielnicy, dzielnicowego MOPSu i wszelkich innych dzielnicowych urzędów. Już nieraz mi się zdarzało tępić niewiedzę lokalnych urzędników wytycznymi / rozporządzeniami ministerstw różnorodnych, więc wiesz...<br />Z czego wynika bezpośrednio punkt drugi: Twoja wiara w znajomość przepisów wśród lokalnych urzędników jest rozbrajająca, naprawdę. Jeśli ona wynika z doświadczeń w miejscu zamieszkania, to wypada serdecznie pogratulować. Szczególnie, jeśli z tych samych doświadczeń wynika wiara w to, że petent zostanie prawidłowo i na czas poinformowany o czymkolwiek.<br />Zaś co do spraw alimentacyjnych, to przy dużym oporze pozwanego i cwanym adwokacie potrafią się one toczyć 2-3 lata. A na złożenie wniosku o becikowe jest 12 miesięcy. Więc skąd wnioskujesz, że bohaterka artykułu nie złożyła pozwu o alimenty? Z tego, że nie napisał o nim ten sam dziennikarz, którego krytykujesz za nierzetelność na tym samym oddechu?Izahttps://www.blogger.com/profile/18434309572183799369noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-92021622843020108352014-10-18T17:33:06.958+02:002014-10-18T17:33:06.958+02:00Kasiu, obie wiemy, jak to jest z alimentami, ich ś...Kasiu, obie wiemy, jak to jest z alimentami, ich ściągalnością, polityką prorodzinną i wszystkim, z czym musiałyśmy się borykać, wychowując nasze dzieci w pojedynkę. W końcu ze dwie dychy się znamy, nie? :) Ale nie tego dotyczy artykuł i moja notka również.<br />Organicznie brzydzę się mediami. Treść żołądkowa mi buzuje w okolicach nosa.<br />A zwróć uwagę, że byle dziennikarzynie udaje się nabrać nawet osoby na takim poziomie, jaki reprezentuje Kruszyzna! To co będziemy gadać o szarym zjadaczu wyrobów pieczywopodobnych.<br /><br />Po raz enty polecam stałe czytanie wpisów Naimy, bo ona pięknie potrafi pokazać, jak korzystać ze źródeł. Bardzo ją za to cenię i szanuję (za kilka innych sprawek również ;o) ).moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-41908678815586141162014-10-18T17:26:36.515+02:002014-10-18T17:26:36.515+02:00Droga Gabrielle! Zwróć uwagę, że ja o tym piszę, j...Droga Gabrielle! Zwróć uwagę, że ja o tym piszę, jako o manipulacji autora artykułu. My nie znamy ani treści pozwu, ani treści wyroku, ani jego uzasadnienia. Mamy jedno zdanie wyrwane z kontekstu! Skąd mamy wiedzieć, czego dotyczyła sprawa, na bogów Olimpu! To jest naobrzydliwsze w tym wszystkim. Gazeta manipuluje czytelnikiem, ile wlezie. Nie daj się nabrać.<br /><br />A kryteria pomocy socjalnej są ściśle określone i też nie daj się nabrać. Ręki nie dam sobie uciąć, bo mam tylko dwie i obu potrzebuję, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że MOPS dokładnie tej pani wyłyżeczkował, co ma robić, a ona uporczywie nie chce. Co zwraca nas ku sytuacji analogicznej do wspomnianej przez Ciebie blogerki.<br />Śmierdzi ten artykuł na kilometr. I jego bohaterka też.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-85337071467060570782014-10-18T17:19:47.539+02:002014-10-18T17:19:47.539+02:00Dostałaś wszystkie becikowe, bo wtedy nie było jes...Dostałaś wszystkie becikowe, bo wtedy nie było jeszcze ograniczeń i należały się z metra. Fakt posiadania ojca za męża tylko ułatwił. Teraz jest ograniczenie progiem dochodowym I stąd bierze się problem.<br /><br />A propos mojego wygadywania :) Zerknij na motto - oczywiście też czasem daję się nabierać, ale głównie dłubię do źródła, żeby samej przeczytać, przeanalizować i wtedy dopiero zabrać się do ewentualnych ocen. Wielcem podejrzliwa! Ale ja przeszłam szkolenie z nowomowy - najpierw w dzieciństwie na, że tak powiem: żywym organizmie, a potem na studiach, w ramach językoznawstwa. Ponieważ mam na swoim koncie równiez zarządzanie (wyobraź sobie!), to się naczytała Cialdiniego i takich tam. Polecam :Dmoje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-79048830628629585872014-10-18T15:56:21.052+02:002014-10-18T15:56:21.052+02:00Ogrom jest niesprawiedliwości dla samotnych matek ...Ogrom jest niesprawiedliwości dla samotnych matek w prawie polskim. Z tego powodu nienawidzę ustawodawstwa polskiego. Doświadczyłam tylko upokorzeń i opinii, jak to jestem wredna, że biednego męża/ojca nękam a sama do roboty się nie wezmę. Pracowałam 7 dni w tygodniu - to odebrali alimenty z Funduszu, bo o 50 zł przekroczyłam dochód roczny brany sprzed dwóch lat i musiałam oddawać alimenty za poprzednie 3 miesiące. Łaskawcy rozłożyli na dwie raty... Nie jestem nieporadna życiowo, starałam się o wszystko walczyć zgodnie z prawem. Nienawidzę prawa w tym kraju...MamaPiotrahttps://www.blogger.com/profile/18208410675460888912noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-15669551818421687762014-10-18T14:37:55.827+02:002014-10-18T14:37:55.827+02:00Mnie przeraża coś innego.
Ministerstwo wydało opin...Mnie przeraża coś innego.<br />Ministerstwo wydało opinię. Sąd wydał wyrok, gmina ma powyższe w szerokim poważaniu, a przepisy w tak prostej wydawałoby się sprawie są jak wydać do tego stopnia niespójne, że to dziecko pójdzie do pierwszej klasy, zanim ktoś podejmie ostateczną decyzję o wypłacie becikowego. <br /><br />Co przeraża mnie dalej?<br />Zakładam, że babka faktycznie samotnie wychowuje dziecko. Że ten ojciec nie uczestniczy w finansowaniu, wychowaniu. Nie ma go. Z tego tytułu na różnych frontach coś tam jej przysługuje, czyli niby becikowe, podobno jakieś punkty przy przyjęciu do żłobka. <br /><br />Natomiast kilka lat temu pewna blogerka, urodziwszy dziecko, niepozostając w związku małżeńskim z ojcem dziecka, jednak tworząc z nim zgodne stadło, obraziła się straszliwie na komentujących, którzy spytali, dlaczego to ona oficjalnie udaje, że wychowuje samotnie, skoro tak nie jest. Bo ona przecież niesformalizowana, a więc dla państwa samotna i co komentującym do tego, że ona z tego radośnie korzysta. <br /><br />Dlaczego do ciężkiej anielskiej cholery nie można zdefiniować pojęć używanych w konkretnych procedurach i dlaczego nie można doprecyzować tego wszystkiego tak, by potrzebująca pomocy samotna babka z dzieckiem (nie mówię akurat o tej z artykułu, tylko ogólnie) musiała stawać na głowie, a "samotna" z dzieckiem leżała do góry brzuchem i jeszcze pyskowała.gabriellenoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-17254876421721084882014-10-18T14:33:02.414+02:002014-10-18T14:33:02.414+02:00Przyznaję bez bicia, że w pierwszej chwili pomyśla...Przyznaję bez bicia, że w pierwszej chwili pomyślałam dokładnie tak, jak dziennikarze sugerowali, czyli że znieczulica w tym kraju, kafkizm galopujący, sądy są wredne, a biedna kobieta nie może się doprosić o swoje. Potem pomyslałam, że co ta Łoterlo wygaduje :) Aż doszłam do momentu o tym zaświadczeniu o pobieraniu alimentów i do mnie dotarło.<br />Wszystko dlatego, że nie mam pojęcia o zawiłościach alimentowo-jakimś tam, bo tak akurat się stało, że oba becikowe otrzymałam "normalnie", bo partner jest, związany nawet węzłem małżeńskim (właściwie to dwa razy dał się związać rok po roku), na dzieci łoży, wszystko poszło więc zupełnie gładko. Podejrzewam, że znakomita większość czytelników gazety pomyślała tak samo jak ja.<br />No ale tak to jest z dziennikarstwem. Radio Erewań. Krytycznym cza być i czujnym. Dzięki za uświadomienie, czegoś się dowiedziałam :)kruszyznahttp://dzieciowo.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-9756954164407175132014-10-17T23:59:17.531+02:002014-10-17T23:59:17.531+02:00Jest późno, c`nie? A ja piłam szampana :)))
Zatem....Jest późno, c`nie? A ja piłam szampana :)))<br />Zatem... może coś mi umknęło...<br />Poza tym ktoś znajomy umiera.<br />Zatem daję sobie prawo do Cię-nie-zrozumienia i do rozkojarzoności.<br />Mam nadzieję, że Ty również dasz mi takie prawo :*Dorotheahttps://www.blogger.com/profile/00969484582401400587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-65879212777131755602014-10-17T23:36:48.674+02:002014-10-17T23:36:48.674+02:00Chyba, Dorotko, nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. ...Chyba, Dorotko, nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Ludzie, na których nam zależy, mogą oczywiście być w pobliżu. Mogą, ale nie muszą. Jedyną osobą, od której nie da się uciec (dlatego napisałam "musimy") jestem tylko ja sama, Ty sama i każdy człowiek z osobna. Wszyscy inni MOGĄ być, ale nie MUSZĄ. Dlatego wydaje mi się najistotniejszą ze wszystkich uczciwości - uczciwość wobec tego człowieka, który nie opuści nas nigdy. Bo gdyby się to przydarzyło... reszta nie ma już znaczenia.moje-waterloohttps://www.blogger.com/profile/00199380182696689867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7522656641554111207.post-81948273283767168912014-10-17T23:22:42.218+02:002014-10-17T23:22:42.218+02:00"Życie musimy przeżyć tylko ze sobą. Partner ..."Życie musimy przeżyć tylko ze sobą. Partner może odejść, dzieci i rodzice odejdą na pewno."<br /><br />Dzieci i rodzice - owszem.<br />Partner - niekoniecznie.<br />Życie tylko ze sobą???<br />Masakra!<br />Jest mąż, są przyjaciele, są dzieci - choćby z daleka.<br />Życie tylko ze sobą to już jeno u samego schyłku chyba.<br />Serdeczności ślę - w odmiennym zdaniu pozostając niezmiennie :)Dorotheahttps://www.blogger.com/profile/00969484582401400587noreply@blogger.com