I jeszcze nam się pralka dziś zepsuła, dacie wiarę?! Na miesiąc przed wyprowadzką wyrzuciłam do kosza 850 zł. Nie wiem czy mam się rozpłakać, czy coś kopnąć.
Pralkę już skopałam.
Nie daję rady.
Kopnij! Patrz, nadstawiam sie! Ale tak umarla na ament? Czy ja jeszcze da sie zreanimowac? Moze ona tak w protescie, ze niby nie przesadza sie starych pralek. I powiadam, moze to dobrze, jedna pralka mniej do przenoszenia?
PS Wczoraj zjarala mi sie mikrofalowka. Spektakularnie. Z dymem :-)
Pralki nie lubią przeprowadzek!! Nasz odłamała sobie w trakcie uchwyt do zamykania (nieeee, no skąd, żaden nosiciel nie był na tyle głupi, żeby za to chwycić, no niemożliwe!!)
nasza pralka spektakularnie stanęła w płomieniach w połowie budowy domu, kiedy doprawdy nie było budżetu na nową. tak, pralki to złośliwe, wredne sama-wiesz-co. ale nie daj się!
Kopnij! Patrz, nadstawiam sie!
OdpowiedzUsuńAle tak umarla na ament? Czy ja jeszcze da sie zreanimowac? Moze ona tak w protescie, ze niby nie przesadza sie starych pralek.
I powiadam, moze to dobrze, jedna pralka mniej do przenoszenia?
PS Wczoraj zjarala mi sie mikrofalowka. Spektakularnie. Z dymem :-)
Nie chciałam jej przesadzać, chciałam ją zostawić nabywcom :(
Usuń(I prać jeszcze przez chwilę).
Zdecydowanie to był bunt na pokładzie. Nie dało się reanimować?
OdpowiedzUsuńPełnoletnia.
UsuńEj, ale masz szczescie! Nowy dom, nowa pralka... Rozmarzylam sie.
OdpowiedzUsuńNa wszelki wypadek przytulam.
To bylam ja, Anonimowy Gall.
Potrzebuję do tego nowego męża z nowym, opasłym portfelem. Mąż może nie być opasły.
UsuńCzasami niestety tak jest :-( Myślę jednak, że po wyprowadzce będzie już lepiej :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOwszem. Kupimy kolejną pralkę. Jupi!
UsuńPralki nie lubią przeprowadzek!! Nasz odłamała sobie w trakcie uchwyt do zamykania (nieeee, no skąd, żaden nosiciel nie był na tyle głupi, żeby za to chwycić, no niemożliwe!!)
OdpowiedzUsuńTo już było grubsze świństwo. Niektóre pralki to wstydu nie mają.
UsuńAle pomyśl, że to tylko per aspera ad astra ;)
OdpowiedzUsuńJak wspominałam - idealnie prosto do zakupu kolejnej pralki.
UsuńI westchnęła.
nasza pralka spektakularnie stanęła w płomieniach w połowie budowy domu, kiedy doprawdy nie było budżetu na nową. tak, pralki to złośliwe, wredne sama-wiesz-co. ale nie daj się!
OdpowiedzUsuń