Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2022

2505

Obraz
 Umieściłam ten post na Fejsie i zrobił się bardzo popularny, więc niech zawiśnie i tutaj. Z grubej rury przy niedzieli. Jestem kierowczynią z trzydziestoletnim stażem. Specjalnie nie piszę "mam prawko od 30 lat", bo to mogłoby sugerować, że mam je w szufladzie. Nie. Jeżdżę od pierwszego dnia po otrzymaniu dokumentu, codziennie, 30 lat, na długich trasach, w każdej porze roku, po autostradach i bitych drogach, terenówką po lesie, maluchem i dostawczakiem (marzę, by nauczyć się prowadzić TIRa z naczepą). Wparkowuję się w śmieszne miejsca i je opuszczam, wyhuśtam się z zaspy, umiem po lodzie, jeździłam bez wspomagania (i miałam wtedy bicka) oraz dwusuwem (pierdziochy), w górach zimą, na łańcuchach, nocą, o zmierzchu (najgorzej), na manualnej i z automatem (z wiekiem człowiek robi się wygodny, więc propsy) oraz w dziewiątym miesiącu ciąży. Podsumowując: mam duże doświadczenie. Obecnie preferuję, gdy ktoś mnie wiezie, byle z przodu, bo z tyłu rzygam. Zawsze jeździłam dość szybko