Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

2504

Miałam już nie pisać, ale sytuacja idzie dokładnie w stronę, której się spodziewałam, czyli klęski humanitarnej. Zaczęło się. Coraz częściej widzę w grupach posty o treści: "Przyjęłam uchodźców na 3 dni, mieli jechać dalej, ale się rozmyślili i nie chcą się wyprowadzić. Co robić?". Jednym słowem - zaczynają się dramaty, których większość osób, otwierających serca, ale bez łączności z głową, nie przewidziała. I bardzo mi przykro, jeśli komuś serdecznemu zrobi się przykro, ale taka jest bolesna prawda i niczyje dobre chęci tego nie zmienią. Jeśli zapraszasz kogoś do swojego domu, musisz liczyć się z tym, że bierzesz go na swoje utrzymanie na czas bliżej nieznany. Bo na razie są miejsca, jest praca i pieniądze. Ale to wszystko niebawem się skończy. A początkowe współczucie przejdzie w nienawiść. No, chyba że w najbliższym czasie rząd stworzy sensowny system wsparcia. Ale... jakby Wam to powiedzieć... nie spodziewałabym się. Na własne życzenie mamy państwo z gówna i tektury, więc