Odcinek czwarty – roślinność
Egipt, jak wiadomo, znajduje się w Afryce.
W Afryce, jak wiadomo, jest w cholerę gorąco i nie pada.
A co, myślałyście, że nie ma roślinek, a? Figa!
A teraz, moje drogie, wyjaśnienia, skąd biorą się roślinki. Otóż biorą się one ze smrodu. W egipskich hotelach istnieje cała rzesza mężczyzn zatrudnionych w celu nawożenia* i podlewania codziennego za pomocą szlaucha całej roślinności. To jest bardzo fajna fucha, facet się snuje godzinami lejąc wodę, niczym wyjęty żywcem z pewnej polskiej komedii.
Zapach jest, że się tak wyrażę: alternatywny.
Ale rośnie.
Jak wściekłe.
Jak zechcą, to nawet na środku plaży, o:
* krówska kupa z przeproszeniem
PS Kto już się znudził? Proszę o oddawanie głosów, to się przerzucimy na tematy lokalne.
Komentarze
Prześlij komentarz