Odcinek czwarty – roślinność

Egipt, jak wiadomo, znajduje się w Afryce.
W Afryce, jak wiadomo, jest w cholerę gorąco i nie pada.

Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket

Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket

Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket

Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket
Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket

A co, myślałyście, że nie ma roślinek, a? Figa!

A teraz, moje drogie, wyjaśnienia, skąd biorą się roślinki. Otóż biorą się one ze smrodu. W egipskich hotelach istnieje cała rzesza mężczyzn zatrudnionych w celu nawożenia* i podlewania codziennego za pomocą szlaucha całej roślinności. To jest bardzo fajna fucha, facet się snuje godzinami lejąc wodę, niczym wyjęty żywcem z pewnej polskiej komedii.
Zapach jest, że się tak wyrażę: alternatywny.
Ale rośnie.
Jak wściekłe.
Jak zechcą, to nawet na środku plaży, o:

Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket

* krówska kupa z przeproszeniem

PS Kto już się znudził? Proszę o oddawanie głosów, to się przerzucimy na tematy lokalne.

Komentarze