2046
Zamiast notki - kopia wpisu na fanpejczyku. Gdyż nie mogę niczego pisać, bo leżę w kącie. W milczeniu.
Osobo, która odlubiłaś mój blog!
Nie, żebym coś do Ciebie miała. Ja to oczywiście szanuję. Akceptuję. (Zachłystuje się). Ale chcę, żebyś wiedziała, osobo, że ten nóż, co mi go wbiłaś w samo serce i przekręciłaś osiemnaście razy, był zardzewiały. I rana mi się jątrzy. Być może stanę się przez to bardzo zgryźliwa. Albo zacznę pisać pamflety.
A przecież nikt normalny nie wie, co to jest pamflet.
Kiedyś napisałam rapsod.
Serio.
Ojciec powiesił go na ścianie w ramach wyrzutu sumienia.
A przecież nikt normalny nie wie, co to jest pamflet.
Kiedyś napisałam rapsod.
Serio.
Ojciec powiesił go na ścianie w ramach wyrzutu sumienia.
Idę skonać z żalu koło tego kurzu, co go właśnie zauważyłam w kącie. I jeszcze okno otworzę, żeby mnie zawiało. Zapadnę na płuca, wdadzą się suchoty i, być może, umrę.
Ale nie, nie czyń sobie wyrzutów.
Przecież można się nudzić na moim blogu.
Można.
#łkarozpaczliwie
#konwulsje
Ale nie, nie czyń sobie wyrzutów.
Przecież można się nudzić na moim blogu.
Można.
#łkarozpaczliwie
#konwulsje
PS A koty wtedy skisną z zaniedbania. Albo położą się obok i będziemy mieć suchoty grupowe. I jeszcze wyłysieją. Plackowato, żeby było bardziej dramatycznie. Ja, łyse koty i ten kurz.
Jego najbardziej szkoda.
Jego najbardziej szkoda.
OO :DD też tak przeżywałam :DD pracować nie mogłam, spać nie mogłam, leżałam i myślałam co ja takiego zrobiłam, ze mnie ktoś (kogo nie potrafię zidentyfikować) odlubił. czy go obraziłam? czy go znudziłam? czym go zawiodłam? a może ośmieszyłam? a może nie rozśmieszyłam? to jest bardzo, bardzo interesujące zjawisko, to odlubianie. lubię ;) ola
OdpowiedzUsuńHmmm... Ja myślę wyłącznie o ludzkiej podłości!
UsuńMogę poleżeć obok?
OdpowiedzUsuńA będziesz łysieć?
Usuńeeeeeeeeee ??? A jaka odpowiedź jest wyżej punktowana?
UsuńJeśli na leżąco obok - każda :)
UsuńMają koty urozmaicenie w spacerach, jak tak leżysz: tu góra, tam zatoka, o ile ułożyłaś się odpowiednio malowniczo.
OdpowiedzUsuńZ moimi kotami jest taki problem, że one chcą we wszystkim uczestniczyć. Zwłaszcza jeśli jest to leżenie.
Usuńa pajęczynami nie chciałabyś się pokryć? tak do kompletu.
OdpowiedzUsuńMarzę! Ale nie wiem, skąd wziąć.
UsuńMogę załatwić. Mam w nadmiarze.
UsuńPpM
Też jesteś Chujową Panią Domu?
UsuńNo ba! Nawet mogłabym przeprowadzać szkolenia w tym zakresie, taka jestem dobra!
UsuńPpM
Lubię to!
UsuńNie bucz, kobieto! Jakość się liczy, nie ilość! No.
OdpowiedzUsuńIwona
Wiem. Jestem gruba od kiedy pamięcią sięgnę.
UsuńTy buczysz? Ty buczysz z TAKIEGO powodu???
OdpowiedzUsuńJakoś nie wierzę...
Moc uścisków, bez względu na Twój duchowy stan.
Jestem niewiarygodną burczycielką? Nie rań mię tu!
UsuńProszę nie płakać. Ja Panią uwielbiam. Z poważaniem. Pelagia Stróś.
OdpowiedzUsuńO! Ja też Panią uwielbiam, Pelagio!
UsuńBoże ! umarłam i jestem w niebie!! niskie ukłony dla Rodziców ze wskazaniem na Mamę w której kocham się skrycie za tekst o przemocy !!
UsuńNie omieszkam powtórzyć. Skoro jest zapotrzebowanie, notkę okrągłą poświęcimy Matce :)
UsuńA przypadkiem nie odlubiło się automatycznie, np przy rezygnacji z twarzoksiążki? Bo np ja już ze trzy jej miesiące odmawiam, może uwierzyła i skreśliła mnie wreszcie, ale z wszystkimi konsekwencjami?
OdpowiedzUsuńTak podejrzewałam, że to Ty. Nie wiem, jak ze sobą wytrzymujesz. Naprawdę.
UsuńNie płacz, w zasięgu masz chechłacz.?
OdpowiedzUsuńNamawiasz mnie na cukier? Jeszcze więcej?!
UsuńOżeszsz, ale się narobiło! Najpierw jajka tracą koty w imieniny Doroty,a potem reakcja na odlub, odlub zaś mógł być automatyczny niecelowy, osprzętowieniem wyłołany itede. Sprawdziłam - ja lubię wciąż. i nie śmiałabym klikać w cokolwiek, zwłaszcza po przejściach. Zdarzało mi się w międzylogowaniach ze sprzętu różnego coś tam odlubić niechcący, by natychmiast na powrót polubić. Komuś tam narobiłam zamieszania w statystykach i łez morze może nawet, Nie płakaj. Wrócą niewdzięczni odlubiacze. A jak nie, to dziewięciu nowych na miejsce każdej wrednej hydrzej głowy.
OdpowiedzUsuńPrzyjmę dowolna wielokrotność dziewiątki i do piersi mej obfitej przytulę. W końcu mam sporo miejsca. Państwo sie ścisno.
UsuńA ja Cię za to dziś polubiłam, o!
OdpowiedzUsuńCzy wywoła to jakieś perturbacje? ;)
Tak. Bardzo radosne perturbacje! :)))
Usuń:)))
Usuń