2049

No więc kupiłam mu ten makowiec, co to miał na niego ochotę. Wiadomo, że jak się zapcha czymś słodkim, to bodźce mają dalej od mózgu do ust. Zresztą wszystko i tak przez Matkę Dzika, po co ma te urodziny w Walentynki, ja muszę przez nią ciągle prezenty kupować, a po prezenty trzeba jeździć do centrum handlowego, gdzie na człowieka czyha wiele pokus. Normalnie nie używam, żeby tego nie widzieć. Wszystko przez nią.


On mówi, że pendrive kosztuje 30 zł, to odpowiadam:
- I pacz, jak tanio, no za darmo po prostu, trudno było nie wziąć.
A że był osłabiony przez cukier, to nie miał siły odpowiedzieć niczego z sensem. I tak się sprawy załatwia.

Poza tym wiadomo, że raz w roku trzeba adoptować misia, to po co czekać do grudnia. Takiemu misiu na pewno smutno, gdy nikt go nie kocha, jest niczyj, nie ma imienia ani do kogo się przytulić. Dokonałam więc korekty zamierzeń oraz planów. Poza tym mam okres, brzuch mnie boli i ktoś powinien mi to zrekompensować. To sobie zrekompensowałam.

***

Jeśli zaś chodzi o Tego Kota, Co Nam Wszystko Niszczy (no, dobra, przesadzam trochę dla potrzeb efektu, ale wszędzie gada pełno), to dziękuję, rośnie. I go rozpiera. I się rozpościera. Jak basza, nie przymierzając.


Weźnie, siędzie, ogląda "Glee" i co mu zrobisz. Nawet argumentów żadnych nie mam, bo to serial dla młodzieży, a on przecież młodzież. Nóżką sobie kiwa. Na zdjęciu tego nie widać. Aha! Pyskuje do tego. Mówię:
- Cześku, idź stąd. Kto cię zapraszał?
A on, nie odrywając oczu od monitora:
- Mua.
- Spojrzałbyś na mnie chociaż, gdy do ciebie mówię.
- Mi.
- Ale wiesz, że zasugerowałam, byś opuścił to zebranie?
- (Sap). Miał.
Odcinek był z napisami.

Ja to mam klawe życie.

***

Natomiast Nowy Maczek przybędzie w środę. HU, HA!

Komentarze

  1. A czy temu misiu to się zatyka czymś tą technikę z dupki wyłażącą? Podoba mnie się ten misiu! A dialog z Czesławem - cymesik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misiu można technikę wrazić z powrotem w dupkę ;)
      Jest jeszcze wersja silikonowa, trochę większa (różowy, niebieski, miętowy), 20 zł tańsza.

      Usuń
  2. O, pamięć w dupce. Teraz jest usprawiedliwienie, gdy czegoś zapomnę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Misiek sama rozkosz.
    I Kot samo rozrzewnienie.
    Extra masz a nie tylko klawo jak cholera!

    OdpowiedzUsuń
  4. My też sobie gadamy zawsze...
    - Niuteczko, co byś chciała?
    - Miauuuuu! - i wymowne spojrzenie na miskę. Pełną.
    - Ale przecież masz! Co, niedobre?...
    - Meh - pełne obrzydzenia...
    Kłaniamy się :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach,te rozmowy:))
    Misiek fajny,ale cuś mu wystaje z tego no,

    I bez ściemy , masz bosko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dupki. Teraz mam nową zabawę. Na pytanie: "Masz artykuł szefa?" odpowiadam: "Mam w dupie". Odczekuję tę pełną napięcia chwilę i dopowiadam: "W dupie misia" ;)

      Usuń

Prześlij komentarz