2298

HA!!!


Z okazji Święta Konstytucji Pan Architekt ukonstytuował w ogrodzie. Suszarka domowa udała się na zsyłkę do garderoby. Zsyłka potrwa do września - października, kiedy to skończą się możliwości suszenia na zewnątrz. Chociaż pamiętam, że w zeszłym roku suszyłam pranie na tarasie również w listopadzie.

Białe wiaderko wywodzi się z sera na sernik i robi za przejściowy pojemnik na klamerki.
Jestem bardzo zadowolona z życia.
Lesiek pomagał i też jest zadowolony z życia. Koty mają to w odwłoku.
Idę poczytać oraz napić się wina na tarasie. Miłej wtorkowej niedzieli.

Komentarze

  1. U nas kurde pada! Dobrze macie na tym Slasku:P No ale przynajmniej cieplo jest od wczoraj... dobre i to!

    Suszarka w ogrodzie to jak rozpoczecie sezonu;) co tam grille, rowery czy inne;) Suszarka to podstawa codziennego zywota:D

    Inspiruj, inspiruj, bo poki co mieszkam w bloku i nawet nie mam balkonu... A chce miec dom z gruntem;) Kazdy wpis o Twoim domu/ogrodzie traktuje jak dobry omen dla siebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Śląsku też już pada.

      Usuń
    2. @Issa: Też tak potrzebowałam być zmotywowana. I udało się :)

      @Milo: U nas było trochę słońca, na szczęście.

      Usuń
    3. Było, apotem już nie było.

      Usuń
    4. Ważne, że dziś jest. PIORĘ!

      Usuń
  2. Ale wielkie beżowe galoty! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie chciałabym się zbytnio czepiać Pana Architekta przy święcie, ale krzywo jak ch..... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Postawiliście żagle. Zacny odpoczynek zaiste.

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze mnie fascynowały te suszarki ! przypominają mi dmuchawce :D
    ale co jeśli przez tydzień będzie padało ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako że każdy z nas ma po trzy pary majtek - będziemy odwracać ;)))

      Usuń

Prześlij komentarz