2486

I znowu będzie długa notka, już mnie tak to nudzi, że dajcie spokój. Niech ja wezmę się czymś zajmę, a nie tylko siedzę w tych internetach.
Właściwie nie tylko, ale bez spojlerów.

--
Nabrzmiała wreszcie kwestia przekopów pod płotem. wymieniliśmy płot, co na nic się zdało, a właściwie odniosło skutek połowiczny, ponieważ Leśkowi trudniej się przecisnąć. Ergo - szukamy jednego, a nie dwóch psów. Ponieważ różnica jest z naszego punktu widzenia znikoma, Prezes usiadł, poprosił o chwilę do namysłu i już po roku rzekł do mnie w te słowa:
- Ułóżmy chodnik wzdłuż płotu. To zapobiegnie wykopkom.
60 metrów. Ale dobra. Pojechaliśmy do budowlanego.

Jedna, słownie: jedna, płytka chodnikowa kosztuje minimum pięć złotych. 60 metrów. Ja się wolno wyprowadzam z równowagi, ale się udało. Więc mówię:
- Bóg co rozum odebrał?!
Na takie dictum Prezes poszedł oglądać droższe płytki chodnikowe. W zaistniałej sytuacji znalazłam regał z łopatami. A że to już niemal 20 lat razem, to Prezes, zwany również roboczo Ostatnim Mężem, w mig zrozumiał, że jeszcze jeden krok, a przypierdolę mu narzędziem ogrodniczym, w dodatku publicznie, i niesłychanie twórczo spytał:
- No to co?!!
- Cegła, kurwa. Najtańsza, gdyż 60 metrów.
Dobra, stanęło na cegle.

Nasz lokalny sklep budowlany czynny jest od szóstej, ponieważ każdy porządny budowlaniec już o 5:57 kolejkuje po deskę i obrzeże. Przy tym jest czynny do szesnastej, bo tu sześć i tu sześć, jakoś im się skomponowało. My staramy się przynajmniej udawać, że pracujemy. Pojechaliśmy rano.

Ja już z litości pominę przygody w sklepie, który utrzymuje odpowiedni standard obsługi przyznany ustawą marketom budowlanym, tylko bardziej. Na przykład rozmawiasz z obsługą, nagle przychodzi druga obsługa, po prostu zaczyna mówić do pierwszej obsługi, jakby cię tam NIGDY nie było i ta pierwsza obsługa przestaje się z tobą komunikować wpół słowa, odwraca się i znika na zawsze. Serio. Zamarłam. A Prezes to się na mnie patrzył tym, czego nie ma, czyli kątem oka, bo chciał wyczuć ten moment, gdy wszyscy umrzemy. Poprzez zmiecenie marketu budowlanego z powierzchni Ziemi. A byłam przed kawą.

Spuścimy więc na to zasłonę milczenia. Składamy w końcu to zamówienie i ja mówię do pani, że, proszę pani, paletę cegły i paletę kory sosnowej. A pani na to, czy pełna, czy dziurawka. A Prezes na to, jakby pytanie było zasadne, że pełna. A ja na to - bo w mojej głowie proces myślowy przebiega szybko i bez zbędnych przeszkód, nawet przed kawą, a może zwłaszcza, więc wiem, że my z tej cegły nic nie będziemy budować i jakie to, kurwa, ma znaczenie, że pełna, jak pełna jest droższa, a 60 metrów - że jaka to różnica, czy pełna, czy dziurawka. Do Prezesa to powiedziałam, nie do proszę pani. I to bez znaczenia, że stał za mną, a ja się nie obróciłam, gdyż Prezes jest moim mężem (ostatnim, wiem, co mówię, miałam już wcześniej jednego męża, co się nie sprawdziło) i doskonale wie, kiedy zadaję pytanie bez pytajnika na końcu, tylko z kropką, w dodatku do niego. I że to na pewno jest ten moment, kiedy w filmach ktoś krzyczy: RUN!!! A potem świat spowija tuman kurzu po masywnej eksplozji. Podkreślam, że byłam przed kawą. A proszę pani powiedziała:
- W dziurawce są dziury.
SERIO?!

W każdym razie zapłaciłam tysiąc złotych kartą kredytową i już o 14 pan kierowca przywiózł nam paletę cegły dziurawki, tej z dziurami, za 90 groszy od sztuki. Oraz dwie, słownie: dwie, palety kory sosnowej, bo pani nie powiedziała, że paleta kory sosnowej to są dwie palety. Na chuj mi dwie palety kory sosnowej?! Ja po prostu chciałam, żeby rozładunek przebiegł automatycznie, a kora sosnowa (oraz cegła dziurawka, ta z dziurami) leżały w ogrodzie w stylu uporządkowanym, a nie dowolnym, bo znam mojego ostatniego męża i wiem, że on się potrafi rok nad czymś zastanawiać. Nie zniosłabym rozpierdolonej kory sosnowej, przetykanej materiałem budowlanym z dziurami, w całym, jednak sporym, ogrodzie. Stąd potrzeba posiąścia palety. Jednak gdybym wiedziała, że jedna paleta to w rzeczywistości dwie palety, wzięłabym pół palety, uzyskując jedną paletę. Oraz pewną oszczędność finansową.
Mądry Polak po szkodzie.
W razie kryzysu zeżremy pół palety, czyli jedną paletę kory sosnowej, bo kto nam zabroni.

Więc kiedy wreszcie dniówka w robocie schyliła się ku upadkowi, a w piątki następuje to znacząco później niż w inne dni i nie mówcie mi, że tak nie macie, bo macie, Prezes przybył ze swojego biura do mego biura, by rzec tonem nieznoszącym sprzeciwu:
- Zakładaj rękawice robocze i zapierdalaj do ogrodu cegły w chodnik układać, a żwawo.
Uwielbiam to jego poczucie humoru, więc założyłam buty i pojechałam do mamusi.
Wracam, patrzę, a tu jakieś 4 metry chodnika na ulubionym odcinku Haneczki ułożone sposobem naprzemiennym. Oraz 1/3 ogrodu skoszona.
Na tę okoliczność Prezes wygłosił do mnie przemówienie o jedynym słusznym sposobie układania cegieł. I ja to szanuję.



Nadszedł wieczór. I wtem pojawiło się takie nieznośnie swędzące przekonanie, że albo nam się metraż w domu zwiększył, albo rodzina pomniejszyła. Niewiele myśląc dokonałam wizji lokalnej i TAK!!!
Maluśkie łapeczki naszej 10-kilowej siuńci rozpierdoliły chodnik z cegły dziurawki i poniosły resztę siuńci w siną (oraz ciemną) dal.

Więc nie tylko siedzę w internetach, ale też gonię psa po wsi. Bo kto bogatemu zabroni.

--
Streszczenie

Kupiliśmy cegły, Prezes zbudował ceglane zasieki, pieskowi to nie przeszkadza.

--
Wnioski

Jeśli wpadniecie na pomysł, żeby adoptować szczeniaczka, usiądźcie w kącie i przeczekajcie to.

--
Podsumowanie

Rok temu mówiłam, że sorry, ale trzeba wykopać rów i zalać betonem. Ale co ja tam mogę wiedzieć, głupia baba jedna.
Temat powrócił jak bumerang.

--
PS Wczoraj budowaliśmy tunel foliowy. Też było atrakcyjnie.
Dziękuję za uwagę.

Komentarze

  1. Taki standard obslugi jest mi znany takze tutaj, w wysokorozwinietym, wysokoskomputeryzowanym, i wogole wysoko..., nie mam szansy na znalezienie obslugi, jestem p prostu za wolna, a oni maja swoje kryjowki!!!
    Moje podrzutki nie mialy szansy na kopanie pod plotem, no i cale szczescie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozbawiłaś mnie. To ostatnimi czasy nie takie proste! Merci!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz