2204
Uprzejmie informuję, że współpraca psa marki Lesio z kotem marki Edzio w sprawie kradzieży z włamaniem oraz spożycia z folią parówki firmy Morliny jest NIEDOPUSZCZALNA.
Nie, żeby mi było jakoś szczególnie szkoda parówki, ale folia jest po prostu niezdrowa.
I ten rodzący się układ też jest niezdrowy, szczególnie że Eduś zabawia się w filantropa i rzuca psu całe paczki przysmaków-gryzaków. A pies nie jest od tego.
No, ludzie...
Nie, żeby mi było jakoś szczególnie szkoda parówki, ale folia jest po prostu niezdrowa.
I ten rodzący się układ też jest niezdrowy, szczególnie że Eduś zabawia się w filantropa i rzuca psu całe paczki przysmaków-gryzaków. A pies nie jest od tego.
No, ludzie...
Może Edek wpadł na chytry plan przekupienia pieska?:)
OdpowiedzUsuńMoże chciał go zabić pod pozorem dobrego uczynku?
UsuńHorror panie horror, chyba nasz pomysł jednoczesnego przywiezienia do domu szczeniaka i kociaka upadnie, no bo jak się taka dwójka dogada....
OdpowiedzUsuńTo Ci upolują i pożrą Mecenasa ;)
UsuńMiałyby utrzymanie na miesiąc albo zdechłyby z przejedzenia (przy jednorazowej całościowej konsumpcji. Ale się nie dam i już!
UsuńOoo, to Eduś zasady savoir vivru zna - czym chata bogata. Dobry chłopczyk.A może właśnie hierarchia zaczyna się ustalać?
OdpowiedzUsuńTak. Masz tu, kretynie żałosny, jak se sam nie umiesz zdobyć.
UsuńEduś patrzy co robi mamusia. . . i uczy się jak być tatusiem szczeniaka ☺
OdpowiedzUsuńO, wypraszam sobie. Folią w psa?!
UsuńO-e-su! Wiem, że przygody muszą być trochę niebezpieczne, żeby Człowieki padały ze śmiechu, ale Edwardzie, że z folią? Może Besos trzeba kupić... ;)
OdpowiedzUsuńMoże niech się uczą obierać. I czytać Szekspira :)
UsuńNo cudo :) Edwardzie, jestem głodny, czy byłbyś tak uprzejmy i podał mi tę kiełbaskę? Oczywiście Lechu, służę uprzejmie. Podać coś do picia?......
OdpowiedzUsuńU mnie w domu ruda kotka Jadźka i pies rasy prawie amstaff też założyły spółkę. E charakterze parówki w folii wystąpił Wafelek, czyli chomik, zamknięty w klatce, która stała w zamkniętym pokoju. Nie wiem jak ta ruda małpa namówiła psa, ale ta ciapa psia oczywiście jej posłuchała i otworzyła drzwi, co pozwoliło Jadźce na zrzucenie klatki z biurka i upolowanie Wafelka. Dobrze, że pierwsza wróciłam do domu i zdążyłam zakupić w zoologicznym identycznego Wafelka, córka tylko się zastanawiała, dlaczego on nagle przestał biegać w kółeczko. Przecież tak zawsze lubił.
Toterama
Zawiało grozą...
Usuńkto jest Olsenem w tym gangu?
OdpowiedzUsuńJA!
UsuńCudny ten Wasz Lesio - zawsze mnie rozczulają psy z brązowym nosem :) Myślę, ze wespół z kocią trójca mogą utworzyć niezły gang przy czym to raczej Zofii trzeba będzie przypisać sprawstwo kierownicze :D
OdpowiedzUsuńA na razie trwają wprawki we współpracy między Lesiem a Edkiem i widać, ze jeszcze trzeba nad tym popracować, bo jakże to tak - z folią? Czy ktoś miał niestrawność po tej akcji?
Wyrwałam :)
UsuńAle że co? Zawiązała się w końcu złodziejska szajka? Mój dziadek całymi latami namawiał bezskutecznie kolejne psy i koty do zgody, a tu tak pięknie, samoistnie ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zwalam na nasz wrodzony spokój. My się nawet uczciwie pokłócić nie umiemy - jak ja krzyczę (co zdarza mi się średnio raz na rok - dwa lata), to Prezes przychodzi i mówi:
Usuń- Tak cię kocham, Asieńko...
Podły.
Cały czas nurtuje mnie pewna kwestia prawna. Czy Edek działał we współsprawstwie (to znaczy, że także żarł przedmiotową parówkę), atoli jedynie w sprawstwie pomocniczym (znaczy zrzucił i pozwolił zeżreć Lesiowi sam nie konsumując)??? Dobrze, że reszta futrzaków się nie przyłączyła, bo tu już byłoby "wspólnie i w porozumieniu" znaczy gang!
OdpowiedzUsuńParówkę dostałam ja (po zręcznym pościgu) i umieściłam ja w koszu. Za trzy punkty.
Usuń