Dzisiejszą notkę sponsorują literki B i D

W wolnej chwili zajrzyjcie na blog mojej koleżanki, współzałożycielki Klubu Gospodyń Miejskich. Tylko nie na głodniaka.
Z czystym sumieniem polecam, również osobom spoza Śląska, bo autorka podróżuje, więc pisze o tym, co zjadła zarówno na miejscu, jak i „w świecie”.
No i sama trochę gotuje.
A oprócz tego ostatnio oszalała przetworniczo.
PS Papryczka była pyszna. Słoiczek zwrócę.

Komentarze