2007
Kupiłam na Allegro podróbę. Zdarza się, choć mnie po raz pierwszy. Złożyłam reklamację i sprzedający rozpatrzył ją pozytywnie, czym tylko potwierdził moje obserwacje, dotyczące braku oryginalności sprzedawanej rzeczy. Oczekiwałam (po odesłaniu spornego przedmiotu) zwrotu jego wartości oraz kosztów przesyłki w obie strony i otrzymałam na to zgodę.
Tymczasem w chwili, gdy przesyłka została już nadana, czyli przestałam mieć wpływ na bieg sprawy, sprzedający zmienił zdanie i odmówił pokrycia kosztów przesyłki zwrotnej. Niby nie jest to duża kwota (13,30 zł), ale - do cholery - moja! I to mnie zdenerwowało. Pomijam już fakt, że to kawał chama i były chwile, gdy naprawdę zaciskałam zęby, żeby nie napisać o słowo za dużo.
Na Allegro można toczyć spory w systemie, więc skorzystałam z tej opcji. Sprzedający swoje. No to wysłałam mail bezpośrednio do Allegro z prośbą o zawieszenie mu konta. I czekam na odpowiedź. Szlag mnie trafia, bo nie otrzymałam żadnego potwierdzenia wysłania maila do Allegro i nie mam pewności, że to się udało. Pomijam litościwie fakt, że okienko do wpisywania wiadomości jest dwulinijkowe. I wpisz tam coś.
Zła jestem.
Na osłodę koty. Zwróćcie uwagę, jaki Czesiek jest duży! Naprawdę nie przesadzam z tym rozrostem we wszystkie strony.
Tymczasem w chwili, gdy przesyłka została już nadana, czyli przestałam mieć wpływ na bieg sprawy, sprzedający zmienił zdanie i odmówił pokrycia kosztów przesyłki zwrotnej. Niby nie jest to duża kwota (13,30 zł), ale - do cholery - moja! I to mnie zdenerwowało. Pomijam już fakt, że to kawał chama i były chwile, gdy naprawdę zaciskałam zęby, żeby nie napisać o słowo za dużo.
Na Allegro można toczyć spory w systemie, więc skorzystałam z tej opcji. Sprzedający swoje. No to wysłałam mail bezpośrednio do Allegro z prośbą o zawieszenie mu konta. I czekam na odpowiedź. Szlag mnie trafia, bo nie otrzymałam żadnego potwierdzenia wysłania maila do Allegro i nie mam pewności, że to się udało. Pomijam litościwie fakt, że okienko do wpisywania wiadomości jest dwulinijkowe. I wpisz tam coś.
Zła jestem.
Na osłodę koty. Zwróćcie uwagę, jaki Czesiek jest duży! Naprawdę nie przesadzam z tym rozrostem we wszystkie strony.
A to zbój!
OdpowiedzUsuńZnam lepsze słowo i się nawet rymuje.
Usuńbtw (bo mi się przypomniało): czy Ty lubisz Szwaję?
UsuńA wiesz, że napisała grupie zdolnych rzeszowskich szantymanów całkiem zgrabny hymn - apel o dostęp do morza? Posłuchać musisz! Kazuję!
https://www.youtube.com/watch?v=jW_M8gkRMho
A wiesz, że nigdy nie czytałam? Ale jesteś którąś osobą polecającą. Idę słuchać.
UsuńNawet nie wiesz, ile straciłaś! To moja literatura ratunkowa. Polecam "zapiski stanu poważnego". Kocham.
UsuńPpM
No, w takiej sytuacji to już nie mogę zwlekać.
UsuńSzwaja jest dobra, ale nie wszystkie książki. Pierwsze pochłaniałam - leżąc na patologii ciąży zresztą - i rżałam na cały szpital, ale "Anioła w kapeluszu" nie przebrnęłam. Teraz mam "Matkę wszystkich lalek" i kuźwa, też coś nie idzie. Zboczyłam w "Uwikłanie" ;)
UsuńMatka wszystkich lalek mnie zachwyca bardzo staranną konstrukcją. Choć tak - nie jest aż tak wprost do śmiechu, jak wcześniejsze.
UsuńAle i tak - bardzo lubię.
No już dobra!!! Przeczytam!!!
UsuńNie da rady,jeśli o mnie chodzi, Szwaja mi w ogóle nie podchodzi.
UsuńNie jest bowiem ładne, co jest ładne, tylko to, co się komu podoba :)
UsuńAnioła w kapeluszu uwielbiam, nie lubię (bardzo!) "zupy z ryby fugu", męczyłam się okropnie. "Matkę..." jakoś przebrnęłam.
UsuńPpM
Skorzystam z wszystkich podpowiedzi :)
Usuńpssst
OdpowiedzUsuńnadal nie mam weryfikacji obrazkowej! juhuu!
Nie potrafię tego wyjaśnić. Chciałabym Ci powiedzieć, że espeszeli for ju, ale nie mam sumienia.
UsuńBardzo mi się podoba, nic nie zmieniaj, proszę :)
UsuńPróbowałam, ale z Twoich wypowiedzi wynika, że się nie udało.
Usuńno popatrz my też właśnie walczymy ze sprzedawcą z allegro ale kontakt z allegro jest ok , dziś właśnie przyszedł mail że kasa na konto wróci ( tyle że nam w ogóle nie wysłał towaru )
OdpowiedzUsuńCzesio fajny jest ale obaj to ruskie są ?
Podnosisz mnie na duchu.
UsuńObaj ruskie są. Edek niebieski, a Czesiek color point. Czesiek się nazywa archangielski.
Kawał buca. Oby nadepnął bosą stopą na klocki lego!
OdpowiedzUsuńIwona
Tak. Życzę mu.
UsuńJakie złe baby... :D
UsuńNo wiesz? Złodzieja mam do piersi przytulać?
UsuńTekst Iwony kradnę! Cudny! :)
UsuńNa fejsie masz gotowe memy do tego :)
UsuńJa bym mu skórkę od banana :)
OdpowiedzUsuńŻeby sobie złamał kręgosłup upadając? No, taka to już nie jestem.
UsuńOszsz w mordę.... ale na złożę wyszłam, nosz jasny gwint... ; p
UsuńNie ma jak tablet. Zołzę, Zołzę! !!
UsuńHehehe.
UsuńTeż prowadzę spór przez Allegro;) Firma miała fajne gry które przydałyby mi się w pracy ale bardzo drogą wysyłkę, więc nabyłam 3 sztuki... przysłali 2 i jak się zaczęłam domagać trzeciej, to mi napisali, że mi kasę zwrócą, ale przeca nie o to szło!!! (a grę podobną mają ciągle w ofercie, bo ta moja niedosłana, to podobno znikła), obawiam się, że nic nie wskóram, grosze mi oddadzą, a ja za wysyłkę fortunę zapłaciłam:(
OdpowiedzUsuńNiech zwrócą, a Ty szybko kup ponownie. Trzy :)
UsuńPrzecież zgodnie z prawem należy Ci się zwrot kosztów towaru i przesyłki- nie daj sie nabijać w butelkę!!! Tylkoo przesyłka OD Ciebie jest niezwracalna.
UsuńPatrz:
http://ezakupy.uokik.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/transport/
Ale ja nie odstąpiłam od umowy - reklamowałam istotną wadę towaru. Należy mi się w obie strony.
UsuńPrawda, i dziwię się sprzedawcy, że nie zaproponował własnego odbioru. A moja odpowiedź dotyczyła postu 'kolorki'
Usuń- Ależ Wodzu! Co Wódz?
Usuń- To ja przepraszam.
:)
Spór w Allegro jest bezcelowy. Nie monitoruja tego pracownicy Allegro. Tak jakbyście pisali do siebie maile.
OdpowiedzUsuńPo prostu wyczerpuję przewidziana procedurę.
UsuńJak miło popatrzeć na kotecki.
OdpowiedzUsuńMnie też to uspokaja.
Usuńallegro nie interweniuje w spory.Jest tylko ...rozsyłającym maile...
OdpowiedzUsuńKonto zawiesić? za takie grosze ? ONI prowizję dostali więc...
Sprzedaję a raczej sprzedawałam tam 10 lat...Zmęczyli mnie nad tzw wyraz;). Popieram słuszną złość.Wkurzaja mnie tacy sprzedajacy bo psują opinię innym a szkoda;/
Mogę niczego nie zrobić, efekt do przewidzenia. Przynajmniej będę miała czyste sumienie. Wobec siebie :)
UsuńJa podobnie poleguję jak Czesław. Nawet stopy tak trzymam i trochę jestem color point też.
OdpowiedzUsuńNa nosie?
UsuńNa całości mego jestestwa. Tak bardzo, że aż zadziwiłom lekarkę ostatnimi czasy.
UsuńCzyli jest jakieś osiągnięcie :)
UsuńDodo, wymiatasz:)
OdpowiedzUsuńNie wymiata, bo leży ;)))))))
UsuńW razie problemow allegro umywa rece. Taka fajna firma to jest. Jesli nie dogadasz sie sama, to masz pecha.
OdpowiedzUsuńNie do końca, bo wiem, że wypłacają z tego funduszu gwarancyjnego. Ale nie będę o to wnioskowała, bo paliwo, które wypalę, latając na komisariat, wyjdzie mnie więcej. Mogę mu zrobić koło dupy - tyle.
Usuń