Niepokój

Siedzącemu naprzeciw szefowi pokazuję brodą paczkę papierosów. Ten usmiecha się dwuznacznie i odpowiada:
- Rozpalasz mnie…




- Cha, cha, cha – reaguję – zabawne… Miło patrzeć, jak ewoluujesz językowo. A to wszystko dzięki mnie.

Cha, cha, cha???
Naprawdę zaczynam się niepokoić. Żebym tylko nie musiała poszukać sobie nowej pracy.

Komentarze