Jasne, że powiem, co to jest ślojder,

natomiast nie powiem, co to jest gabla, bo nie wiem jak. Ślojder to proca. Weki od krauzuf to gumki od słoików typu wek, ale to łatwe. Natomiast gabla… nie ma na to słowa. To jest rozwidlony kijek, stanowiący podstawę budowy procy.

Dygresja.
To tak, jak z kotem. Kot składa się z futra, kota właściwego i aparatu mruczącego.
Koniec dygresji.

Ale ja dziś o pracy, bo dawno nie było.
Otóż odbywam poranną pogawędkę z moimi pracownikami. Stoję na środku pokoju, jest początek dnia, ogólne jeszcze rozluźnienie, ktoś pije kawę, ktoś się krząta socjalnie. Przy jednym z biurek gabinet kosmetyczny – M. odkryła nowe powołanie i robi żele. Oczywiście nie w pracy, bo do tego potrzebuje czasu i lampy. W pracy świadczy usługi w zakresie frenczu.
Więc stoję sobie i peroruję:
prezesowa: No i nie zapominajcie, że M. się mnie kiedyś bała.
M (znad lakieru): Ja się ciebie cały czas boję.
R: Coś w tym jest, wszyscy się ciebie boimy.
O (poddawana zabiegom kosmetycznym): Stale.
prezesowa: Tak, to się rzuca w oczy. Zwłaszcza w aspekcie czynności, które obecnie wykonujecie. Przypominam, że mamy właśnie godziny pracy.
grupa pracownicza: hehehe

Więc w końcu doszłam do wniosku, że to skandal, żeby ludzie mieli tak ładnie ręce zrobione, a ja nie i zawnioskowałam do M. o wyświadczenie usługi. Zamknęłyśmy się we dwie u mnie w kabineciku, wyszło bardzo ładnie. M., po wykonaniu pracy zleconej, opuściła zebranych, a po chwili w drzwiach ukazała się delegacja, której celem była kontrola jakości.
B: I jak wyszło?
R: Pokaż, pokaż!
prezesowa: pokazuje
J: Eeee, no nieźle.
O: Super. Tak sobie pomyślałam, że teraz to mamy fajnie. Bo jak kierownikiem był P., to musiałyśmy się z kosmetyką czaić oraz kryć po kątach.
prezesowa: No i odkryłyśmy wyższość szefa kobiety nad szefem mężczyzną.

Innym razem w rozmowie z pracownikiem płci męskiej.
H: Bo ja słyszałem, że jak mnie nie ma w pobliżu, to wy sobie pokazujecie staniki i chciałem zapytać, dlaczego nigdy nie jestem zapraszany.
prezesowa: No wybacz!
H: Po prostu nie rozumiecie, że mężczyźni powinni mieć poważne zdanie doradcze w takich sprawach!
prezesowa: Nie będziemy się tu przy tobie obnażać wszak!
H: W ogóle się nie znacie na problemie!!!

To ja idę załatwiać bardzo ważne sprawy, ponieważ Prezes odkrył nowe powołanie i postanowił zostać strzelcem wyborowym oraz wziąć udział w zawodach. I teraz musi poćwiczyć, a ja muszę go wkręcić na jakąś strzelnicę. W miarę możliwości za darmochę.

Komentarze