1131

Bardzo przepraszam, ja cierpię na niezwykle spowolnioną reakcję. Tak, wiem, nikt by nie podejrzewał. Ludzkość bowiem sądzi, że jestem jak błyskawica. Otóż nie. Refleksja mnie, zdarza się, nachodzi z dużym opóźnieniem. Pocieszające, że jednak w ogóle.

Przeczytałam bowiem w świątecznym wydaniu GW, jedynej gazecie papierowej, jaką kupuję (w weekendowym wydaniu pojawia się sporo interesujących felietonów, które studiuję potem przez cały tydzień), artykuł pod tytułem "Mimo afer dobro czyń". Nie, nie znalazłam w sieci, więc nie linkuję. O co mi jednak.
"...skandale wokół fundacji Maciuś i Kidprotect wydarzyły się w najgorszym momencie - wtedy, gdy przekazujemy 1 proc. podatku na organizacje. I podsyciły mity odstraszające od dobroczynności..."

Więc gdyby mnie ktoś spytał, co ja robię z moim jednym procentem, to odpowiedziałabym, że to samo, co każdego roku. Nic mnie nie podsyca, nic mnie nie odstrasza. Robię to od początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. W dodatku mam bezpośrednią informację od zainteresowanej, że pieniądze docierają, są, idą na rehabilitację.

Proszę, nie dajcie się wkręcić. Nie dajcie się odstraszyć. Nie pozwólcie, by obudziły się w Was wątpliwości. Na naszą pomoc czekają te same dzieciaki, co zawsze, te same zwierzaki, co zawsze, ci sami chorzy, potrzebujący, poszkodowani. Owszem, zdarzają się nieuczciwi ludzie, którzy chcą budować swoje wygodne życie na krzywdzie innych. Ale tacy byli jak świat światem. I to nas nie powinno zniechęcać. Absolutnie.
Więc jeśli nad PITem zadrżała Wam ręka, porzućcie tę wątpliwość. To tylko chwilowa słabość, każdemu może się przytrafić. Nie przejmujcie się tym. I śmiało! Potrzebujących jest MNÓSTWO.

A komu ja? Córeczce mojej koleżanki.
Fundacja Iskierka
Z dopiskiem: dla Kamili Ligęza.
Jak zawsze.

Komentarze

  1. ja też daję niezmiennie na chrześniaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że paniusia też zwolenniczka gestów bliskości :)

      Usuń
  2. Skandale są i przeminą, ludzie zapomną, a pomagać trzeba jak tylko można.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowych i miłych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz