Bomba:) Nie dość, że po maturze (no jeszcze ustne, ale te to już bardziej formalność, jak sądzę), to jeszcze Zuzanna zyskała samodzielną mobilność:) Czy szanowna pani matka przewiduje nabycie własnego środka transportu;P?
Szanowni dziadkowie zadbali. Babcia uprzejmie przestała prowadzić i scedowała osobistą brykę na wnuczkę. Wyznaczyłam pulę środków, za które ma ten samochód utrzymać i zapewnić jezdność. Przehula? Dyma na piechotę.
Bomba:) Nie dość, że po maturze (no jeszcze ustne, ale te to już bardziej formalność, jak sądzę), to jeszcze Zuzanna zyskała samodzielną mobilność:) Czy szanowna pani matka przewiduje nabycie własnego środka transportu;P?
OdpowiedzUsuńSzanowni dziadkowie zadbali. Babcia uprzejmie przestała prowadzić i scedowała osobistą brykę na wnuczkę. Wyznaczyłam pulę środków, za które ma ten samochód utrzymać i zapewnić jezdność. Przehula? Dyma na piechotę.
Usuńoooo bardzo ładny gest babci:)))
UsuńTeż jestem przejęta :) Jest mi na rękę w dwójnasób. Primo: wiadomo. Secundo: że przestała jeździć. Gdyż, jak wiadomo, ślepa.
UsuńPięknie bardzo,serdecznie gratuluję,poszła dziewczyna za ciosem:) !
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, miałam nadzieję, że "pójdzie" na jednej adrenalinie. No i do trzech razy sztuka, nie? ;o)
Usuń
OdpowiedzUsuńSuper!:)
U nas to nie zadziałało, już 5 podejście będzie do prawka:(
W końcu MUSI się udać. Powiedz córce, że dwunasty raz jest za darmo, a przy dwudziestym dają rower ;o)
Usuńheh, niestety,teraz jak nie zaliczy to będzie ją czekało ponowne podejście to testów:(
UsuńMotyla noga!
Trzeba być dobrej myśli. Może uda się rzutem na taśmę.
UsuńNie poswiece sie, nie bede jeszcze raz zdawac matury :)
OdpowiedzUsuńNa życzenie zawsze mogę Cię tak wyprowadzić z równowagi, że adrenaliny na prawko wystarczy. Kces?
Usuń