1161

Angielski zdany. Reszta wyników (czyli pisemne) 28 czerwca.
KONIEC.

Zuzanna do domu przybyła, posiłek spożyła, do łóżka się przewróciła. A po jakimś czasie wstała, zrobiła się na bóstwo i poleciała opijać wolność. Niewiele ma tej wolności, bo czerwiec, lipiec i sierpień zamierza poświęcić pracy zarobkowej. Na leniuchowanie zostaje wrzesień. A potem - wiadomo. Jakąś wiedzę nadal będzie nabywała.

- Koniec szkoły - westchnęła z pewnym zastanowieniem, zastygając niczym żona Lota w trakcie pozbywania się maturalnej kiecki.
Ano koniec. Na zawsze.
- Pamiętaj, że zamknięcie jednych drzwi jest zawsze otwarciem kolejnych - poinstruowałam filozoficznie.
A potem serce mi się ścisnęło. Gdzie moja malutka córeczka - Zuzieczka?


Komentarze