Dyskusje z Archwum X

Osoby:
zastępca dyrektora
prezesowa

Miejsce akcji:
kabiniecik prezesowej

Czas akcji:
11.00

1.
prezesowa (waląc się uczciwie w obfity biust): Mam jeszcze potencjał, ze mnie można jeszcze wiele wycisnąć, tylko trzeba mi stworzyć odpowiednie warunki!
zastępca dyrektora (z głupawym uśmieszkiem): Ja nie wątpię.
prezesowa: No tak, tylko jak ty mi tu coś stworzysz, jak nie stworzysz, bo się nie da stworzyć.

2.
prezesowa: Jest bowiem istotna różnica pomiędzy coachingiem a mentoringiem.
zastępca dyrektora: Jaka?
prezesowa: Mentor nie babrze się w twoich uczuciach, on ci mówi, że jest źle i jak masz zrobić, żeby było dobrze. A to budzi sprzeciw. Coach natomiast tak cię wkręci, że nie dość, że zrobisz to, co on uważa za właściwe i dołożysz sobie pracy, to jeszcze się będziesz głupawo cieszył, że tak to pięknie wymyśliłeś.
zastępca dyrektora: Ciekawe.
prezesowa: No. Wymarzona praca dla mnie. Na drugie mam Manipulacja.

Komentarze