1309

O czym dziś nie będziemy.
Otóż o tym nie będziemy, bo czasem brak mi już sił. A kultura osobista zaorana. Zresztą Naima już to zrobiła. Na pewno lepiej niż ja.
Nie będziemy też o pogodzie, bo dobrze się nie zapowiada.
Nie będziemy (chwilowo) o dziadku, bo dziś mi się nie chce.
O moich upadkach życiowych też nie będziemy, bo to mnie przygnębia.
I o Babci Sąsiadce. Bo nie chce ze mną rozmawiać ani się spotykać. Z nikim nie chce.
Więc może?

- Mamo! Ty się mną w ogóle nie interesujesz!
- (Dwie sekundy zapowietrzenia). Przepraszam. Omówmy więc...
- O, nie! Nie i nie! Nie wtrącaj się! Bez przerwy tylko we wszystko się wtrącasz!

Kurtyna.

Na marginesie.
- Mamo, w tym domu to strach się odezwać. Wszystko potem czytam na tym cholernym blogu!

Komentarze

  1. Cześć Mała, a prowadzisz swojego bloga? Chętnie tam zajrzę i będę trollować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat Cię dopuści. Porzućcie nadzieję, którzy tu wchodzicie.

      Usuń
  2. O,protestuję,stanowczo (za) mało jest Zuzanny na blogu, nie ma o co się dąchać:))

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeszcze potem trzeba ciuchy sprzątać, skandal, zaiste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby ciuchy. A wysmarkane chusteczki, brudne kubki, niedopite soki i inne smrody?!

      Usuń
    2. prezerwatywy?

      Usuń
    3. Nie, ale nie wnikaj. Może ktoś to czyta przy jedzeniu.

      Usuń
    4. jak to, co moja mama znajdowała u mnie, to znaczy że z Zu jesteśmy soulsisters:)

      Usuń
    5. Dostrzegam pewną regułę w całym świecie ;)

      Usuń
  4. Ha! I tu chociaż wyszłąm na prostą,,córki we Wro i mogą sobie tam bałaganić do woli,mnie to już nie rusza:))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz