2214

Oto najodważniejszy (i najprzystojniejszy) pies we wsi. Na spacerze. Jak widać - cały świat do niego należy.


Za to kiedy tylko przekraczamy furtkę...


A tak w ogóle to przez dwa tygodnie ktoś nam podrzucił pół kilo psa.

Komentarze

  1. Zaczynacie szkolenie Leśniewskiego ?
    Leśniewski, pies na krety! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I teraz nie wiadomo czy lepiej mieć ogród zryty przez krety, czy przez psa. A żebyś widział, jak wystawia kury sąsiada! Polowanie ma we krwi. Węszę problemy.

      Usuń
    2. Węszę rosół ! :)

      Usuń
  2. ale ile kopczyków !!!! kochają Was zwierzątka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzyłaś, jak mówiłam, co? Normalnie z całego województwa zjeżdżają autokarami.

      Usuń
  3. Primo: na te hektary to trzeba Wam jeszcze z 5-ciu takich Leśniewskich.
    Secundo: miałam kiedyś kreta w ogródku. I narzekałam. Po tym co u Was, stwierdzam, że nie znam życia. Wcale.
    Buziaki
    ida27

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze, że mi nie wierzycie. Może teraz coś drgnie w tej dziedzinie :)

      Usuń
  4. Pies obronny :) Koniecznie nabądźcie odpowiednią tabliczkę na furtkę (mi się podobała taka: "zły pies, zły pan, zła pani, wszyscy źli" :))))
    te kopce, to faktycznie... liczne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tabliczka ekstra :-)))
      U nas wisi: "Zły pies a gospodyni jeszcze gorsza!". Mąż nam kupił na gwiazdkę. Mi i psu, oczywiście.
      Pozdrawiam
      ida27

      Usuń
    2. Ta z gospodynią to wypisz-wymaluj o mnie. Idę szukać.

      Usuń
  5. Leśniewski kretom da radę :-)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I hektarom też. A jak nie da, dokupimy mu świnię. Pełna demolka.

      Usuń
    2. Albo dzika;P zalezy czy wolicie wieprzowinke czy dziczyzne:)))

      Usuń
  6. A Ty myślisz, że gdzie Niutka jest najodważniutsza? Pod kanapą!
    Hej, masz więcej kretowisk niż ździebeł trawy!!!
    Amelia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ponoc na krety dobre sa jeze. Poczytaj nt? Oba gatunki sie nie lubia i rzekomo nie wchodza sobie w droge;)

    Dzieki Ci za relacje o Lechu, bo jednak polityka to nie to.

    Kazdy ma wlasne poglady i doswiadczenia i wynikaja z takich tematow tylko awantury;) az dziw, ze tym razem nie bylo;) powstrzymalam sie taktownie od komentowania.

    Podobnie a propos religii - uwazam to za sprawe tak prywatna, ze rozmawiam o niej wylacznie z bardzo bliskimi znajomymi. Nie czuje potrzeby poznawania pogladow innych osob w tej kwestii. Etap poszukiwan mam dawno za soba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię podyskutować. Po to mam blog.

      Natomiast w jeże nie wierz. U mnie one z kretami wódkę piją.

      Usuń
    2. To musza byc mutanty:) Na nie nic nie pomoze:)

      Usuń
    3. Tego się właśnie obawiam.

      Usuń
  8. Kreciki pięknie skopały ci teren, może jakaś uprawa jednak, zamiast trawnika?:)

    Oj,no żarcik taki.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Ktoś" Wam podrzucił? Ja obstawiam takiego jednego agenta w futrze, co go po cichu dokarmia ;)
    Nie ma to jak mieć własne pasma górskie w ogrodzie. Ja bym jeździła walcem codziennie. Nie będzie kret jakiś psuł krajobrazu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz