2240

Prezes wrócił do domu i oznajmił:
- Nie mogę tego dłużej ukrywać!
Po czym wyjął z torby jakiś papier, wręczył mi go i stanął skromnie obok. Czytam, czytam, a tu awans. Rzuciłam się gratulować i być szczęśliwą.
- W związku z zaistniałą sytuacją - oświadczył Prezes - pragnę zawnioskować o podwyżkę kieszonkowego*.

Ponieważ już ktoś wprowadził korektę obywatelską, że Prezes przestał być prezesem i nazwa mu się zdezaktualizowała, a poza tym to źle się obecnie kojarzy, niniejszym oznajmiam, że od dziś Prezes zostaje Panem Architektem, w skrócie PAT**. Trochę żałuję, że już nie jest Seniorem Ciulem (Senior Tools Consultant), ale jestem sprzedajna i dla kasy ustąpię.

Można odpalać gratulacje***.


PS Aby mu się nie wydawało i nie wyszedł z wprawy, natychmiast wysłałam go do kocich gówien i z psem do prac piecowych. Awans awansem, a życie życiem.


* Ostatnio rzeczywiście było cienko i zwijałam mu większość wypłaty zanim się zorientował, że wpłynęła. Cóż... rachunki nie czekają.
** Nie, nie będzie parchem i nawet nie ważcie się tego proponować.
*** No, pewnie że puchnę z dumy. A co myśleliście?!

Komentarze

  1. No to teraz nie Prezes tylko Pan Architekt (PA) lub Architekt. Najwyzszy czas go przemianowac!:P

    Prezes czy Architekt - swoje miejsce w szyku zna i wie, ze kieszonkowe jest uznaniowe i zalezy od Pani Dyrektor (PD).:)))

    W weekend dla wprawy i zeby nie mial gupich mysli proponuje zapedzic go do porzadkow w piwnicy/kotlowni, kapieli Leska i co tam jeszcze lezy odlogiem. Praca fizyczna dobrze robi mezczyznom na ego;) A wiosna tuz tuz i napewno jest maaaaasa roboty:D

    OdpowiedzUsuń
  2. A pewnie, że gratuluję. Przy takiej kobiecie będąc, nie mogło być inaczej😉

    OdpowiedzUsuń
  3. GRA TU LA CJE! Takie z całego serca, z meksykańską falą, balonikami i fajerwerkami. Zuch z tego Twojego PAT-a :-)

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje, toż to dobrostan dla całej rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyliczyłam mu netto z tej podwyżki brutto i poszedł do swojego pokoju ;)

      Usuń
  5. Gratulacje! A ile butów z tego będzie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli on będzie PAT-em, to kto będzie Pataszonem?

    ała, nie rzucaj we mnie butami! Tak tylko pytam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! (chociaż jednak "mąż jest z zawodu prezesem" brzmiało ciut lepiej niż "mąż jest z zawodu PAT-em" ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uporczywie nie chce być dyrektorem. Wręcz upiera się, że najlepiej czuł się jako dyrektorowy. A tu już upieram się ja. A właściwie ZApieram.

      Usuń
  8. no gratki gratki ! ale głupio mi będzie , całe życie znam go jako Prezesa i teraz co ? jakiś Pat i Patiszon !może Prezio ?albo coś podobnego !

    OdpowiedzUsuń
  9. Pat i kot
    Kot i Pat
    Pat i kot przyjaciele od laaat

    Tak mi się skojarzyło. Ale powiedz, że niesłusznie! ;)

    PpM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie. Śpiewam mu to w wersjach z psem i kotem :)

      Usuń
  10. Dobrego wyboru życiowego dokonałaś. Gratuluję Tobie PATa, gratuluję PATowi, eee trochę się w nazewnictwie zamotałam.
    To niech będzie cmok i cmok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział: Wybór piętnaście lat później. Myślę, że przetestowany na wszystkie strony.

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pan Pacia niech żyje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Protestuję z porządnego Prezesa zrobić Patafiana no ludzie blog idzie ku zatraceniu ! Mecenas podbudowany odwaga Prezesa też zażądał podwyżki kieszonkowego.... chłopy powariowały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymasz go za karę w komórce? Bo widzę, że naprawdę się chłopak rozszalał!

      Usuń
  14. Gratulacje dla PATa! Oby sytuacje patowe go omijały :)
    I jakie kieszonkowe, przecież trzeba to uczcić jakąś fajną parą butów ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz