A tymczasem w nowym roku…

Zaczęło się od hucpy i ułańskiej fantazji, która zaprowadziła mnie (wraz z krewnymi i znajomymi Królika) o 23.40 roku ubiegłego w gościnne progi Pewnej Krystyny. Dobra ta kobieta oniemiała przy domofonie, ale otwarła (bo serce ma litościwe i nie chciała trzymać kolędników na mrozie), by następnie zakwilić ze zdumienia i zażenowania, po czym zwiała i zmyliła pogonie. Pies zlał się ze szczęścia, że tyle gości naraz, Niezastąpiony nastomiast nie, ale był w białej koszuli i pod krawatem, co go usprawiedliwia. Zrobiliśmy masę zamieszania kotłując się po pokojach, z kieliszkami w rękach o 12 zwaliliśmy się na głowę Babci, a potem, pozostawiwszy wszystkich w osłupieniu, zmyliśmy montować kolejne hucpy nocne.

Dziś proza życia. Wróciłam do swojego pokoju, który obecnie dzielę z pewną niemiłą panią. Nie będę się nad tym rozczulała, powiem tylko, że muszę nad sobą popracować albowiem budzą się we mnie złośliwe instynkta. Niemniej sądzę, że i to doświadczenie ma mnie czegoś nauczyć. Na pewno nauczę się milczeć długodystansowo, ponieważ nie mam pani nic do powiedzenia (żeby nie zostało to wykorzystane przeciwko mnie) i nie interesuje mnie, co do powiedzenia ma ona. Dziś nie miałyśmy okazji, by sobie pomilczeć, ponieważ kierownik – świadom sytuacji – wysłał panią z misją. Ale jutro może być zabawnie. Chociaż tak naprawdę to pani powinniśmy współczuć, bo – jak wiecie – mnie trzeba czołgiem przejechać, bez tego nie będzie łatwo.

Odbieram na kopy telefonów od moich pracowników z dwóch województw i za każdym razem ten sam scenariusz – zwyczajnie i po ludzku cieszą się, że znowu jestem. I to jest właśnie argument za tym, by pracować uczciwie i ciężko, bo człowiek wyrabia sobie markę, a opinia się za nim ciągnie. Dobrze mi z tym i miło, naprawdę. Można więc uważać, że rok dobrze się rozpoczął, a co za tym idzie – będzie tak aż do 31 grudnia. Tej myśli się trzymam, tak postanowiłam i to będzie zrealizowane.
HOWGH!

PS Myśl na dziś:
Doświadczenie to nazwa, którą obdarzamy swoje błędy.
Oscar Wilde

Komentarze