Była u mnie koleżanka-psiara i Lesiek dostał w jej obecności regularnego pierdoleta. Powiedziała, że AŻ TAK to nie odnotowała jeszcze. Nawet nie tłumaczyłam, że w gruncie rzeczy on bywa bardzo spokojny, ale nie przy obcych. Poza tym sama go zaczepiała. Ja nie zaczepiam, to pies się przytula i drzemie.
Źle ze mną. Wczoraj w tramwaju wyło dziecko. Jedną szarą komórką miałam ochotę skorzystać z psich chrupek poupychanych po kieszeniach i to dziecko uciszać z komendą. Chyba jestem zmęczona.
Całkiem podobny :)
OdpowiedzUsuńProfil jakby ten sam:)
UsuńNo, właśnie! Zmierzyłam w kłębie - brakuje jakieś 20 cm.
UsuńJa. Ale że co. Niemiły jako spodenko czy jak?
OdpowiedzUsuńhttp://webzoom.freewebs.com/oxymoronbasenjis/alicetriolach.jpg
UsuńTak. To byłoby to.
Trzygłowy smok...
UsuńPrzepraszam, nie wiem dlaczego tak się dzieje, że zawsze wychodzi mi podwójny komentarz...
UsuńNic nie szkodzi. Ja te duble zwykle usuwam. Nie zawracaj sobie tym głowy :)
UsuńSpodenko czy nie, jest rozczulaczkiem,kochanym niniusiem i niuchaczkiem słodkim.
OdpowiedzUsuńOd razu rzuca się w oczy, że nie spędziliście razem nawet minuty!
UsuńNo. To przynajmniej wiesz jaka jest masa ciała dorosłego osobnika. ;-)
OdpowiedzUsuńOsiągalna.
Usuńfajny jest ! pasuje do Waszej rodziny ! wnosi tam ruch a wiadomo ruch w interesie musi być !
OdpowiedzUsuńByła u mnie koleżanka-psiara i Lesiek dostał w jej obecności regularnego pierdoleta. Powiedziała, że AŻ TAK to nie odnotowała jeszcze. Nawet nie tłumaczyłam, że w gruncie rzeczy on bywa bardzo spokojny, ale nie przy obcych. Poza tym sama go zaczepiała. Ja nie zaczepiam, to pies się przytula i drzemie.
UsuńFakt, podobny:) czyli on z hartow? To biegac chlopak musi... moze stad pierdolec?
OdpowiedzUsuńA na Twoim zdj wyglada jak sarenka... niewiniatko:>
Kłamczuszek taki, oszustowicz!
Usuńups, chartow oczywiscie
OdpowiedzUsuńTa potrzeba, żeby poprawić ;)))
UsuńNa innym blogu też byś poprawiła?
Jasne! Trzeba sie intelygentnie prezentowac, a co, nie?! :P
UsuńSpojrzenie intelektualisty. Niejeden jeszcze scenariusz napisze i nawet zrealizuje.
OdpowiedzUsuńA my zapłacimy, hahahahahah!
UsuńNo ale że co? Przecież szlachectwo wręcz bije z tych ócz niewinnych :)
OdpowiedzUsuńTo pustka spod kopuły przebija takim blaskiem.
UsuńTeren rozlegly masz, zwierzow tez pod dostatkiem (mam na mysli krety, nie kury sasiada) czyli pies jak na miare szyty:)
OdpowiedzUsuńGosia
Oby się zajął kretami, bo na razie interesują go wyłącznie kury.
UsuńŹle ze mną. Wczoraj w tramwaju wyło dziecko. Jedną szarą komórką miałam ochotę skorzystać z psich chrupek poupychanych po kieszeniach i to dziecko uciszać z komendą. Chyba jestem zmęczona.
OdpowiedzUsuń