1172

Dziecko się okopuje.

- Masz zbędny koszyczek do bagażnika, żeby mi się wyposażenie nie miotało?
- Potrzebny ci stary GPS? Mnie nie przeszkadza jego wiek.
- Chyba widziałam w twoim samochodzie płyn do spryskiwacza. Akurat mi wyszedł.
- Zatrzymajmy się przy sklepie, co? Odśmierdzacz do samochodu powinnaś mi kupić.
Itd. Etc.

Są też komunikaty z innej półeczki.

- Kto mi tu rysę zrobił?
- Podejrzewam, że babcia.
- A tu?
- Przypuszczalnie babcia.
- A tu na dole?! Tylko nie mów, że babcia!
- To już nic nie mówię.
- Porozmawiam z nią sobie, jak wróci.

Komentarze

  1. a nie mówi jeszcze, że za mocno rąbiesz drzwiami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, to to, miałam o te drzwi zapytać, no i czy wolno wchodzić w zabłoconych butach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oszalałaś? Jak kupiłyśmy sobie w Lidlu po pączku, to mi drzwi nie otwarła ;)

      Usuń
  3. Dobrze, że jeszcze pyta;) zanim weźmie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz