Atrakcji ciag dalszy

Niebiosa dbają o nasz komfort psychiczny poprzez zsyłanie coraz to nowych rozrywek, o których już wiedzą ci, którzy zaglądali TU. Oświadczamy, że się nie nudzimy nic a nic.
Jutro będę się widziała z Marcinem, to wam powiem, czy (na oko niematki) do twarzy mu z blizną. W związku z poznanymi przeze mnie okolicznościami wywrotki, zaproponowałam Kryni, że możemy Marcinka zlać malowniczo wężem do podlewania ogródka, który stał się bezpośrednim sprawcą wypadku. Zapamietają sobie obaj, co nie? ;o)
Krynia, biedaczka, w kompletnym szoku. Do tego stopnia, że język jej się plącze i bredzi. Rano np. powiedziała, że nie mogę przyjechać i pomóc w pewnej sprawie związanej z Marcinem, bo mam strasznie dużo swoich spraw i kłopotów. Na takie bredzenie zalecam kataplazmy oraz wyciąg z pająka.

Dzisiejszy telefon do Teściowej podniósł mnie na duchu, bo głos zdecydowanie żwawszy i samopoczucie lepsze. Nadal naturalnie jak nakręcona powtarza, żebyśmy sobie kłopotu nie robili i mam wpłynąć na Szefa, żeby jej nie dręczył, ale nieśmiało wspomniała, że odpocznie sobie trochę w domu i za jakieś trzy tygodnie może by do nas przyjechała. No! Znaczy dar przekonywania mam. Zwłaszcza z bronią w ręku, nieprawdaż.

Potomstwo za to nie odzywa się wcale, a na moje esemesy odpowiada burknięciami w stylu: no. W związku z tym uznaliśmy, że bawi się dobrze i nie zakłócamy jej wypoczynku.

Biuro podróży natomiast napuszcza na mnie izbę turystyczną, która atakuje bardzo profesjonalnie i gdybym nie była taka wyedukowana, to pewnie już dawno bym im uległa. Swoją drogą: szacuneczek – narzędzia manipulacji mają opanowane do perfekcji. Tyle, że trafili na wyjątkową jędzę, która to i owo już w życiu widziała i słyszała.

Poza tym jestem fatalnie zaziębiona i czuję się jak zarośnięty pudel z zaropiałym okiem. Cierpię na bezwład myślowy i każde skierowane do mnie pytanie wywołuje nieprawdopodobny wysiłek psychiczny, który doprowadzić ma do zderzenia komórek, wszczęcia procesu myślowego i udzielenia odpowiedzi. Nie jest łatwo.

To idę i wszcznę.
Ten proces.

Komentarze