1576

Jeszcze urodzinowo.

Rano w kuchni natknłam się na coś takiego:


I rzeczywiście był to miły początek dnia.

A w pracy dostałam niespotykany bukiet.
- Ręce precz!!! - wrzasnęłam do galopujących dłoni. - Najpierw zdjęcia!!!
Przepraszam za jakość, ale robiłam naprędce, a tłumek mnie popędzał.




A wieczorem kolega z liceum przesłał mi takie życzenia. Czym mnie, ma się rozumieć, całkowicie rozwalił. Nieznającym angielskiego polecam tłumaczenie piosenki, które można znaleźć TUTAJ. (Na marginesie - Neil Sedaka to kolejny facet, któremu upływ czasu jedynie służył - pozazdrościć, cholera).




Życzę Wam, nomen omen, owocnego dnia!

PS Z tego wszystkiego zapomniałam Wam sprawozdać, że szef zapytał mnie wczoraj, czy zechcę w fabryce zostać na stałe. Miesiąc przed czasem! I to zanim się dowiedział, że mam urodziny. Wobec powyższego jednym płynnym ruchem przeszłam do rozmowy o pieniądzach. A nuż?

Komentarze

  1. :)) Same słodziaki,łącznie z propozycją stałej umowy. Dobrze zaczął ci się kwiecień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiecień to mój miesiąc - zamierzam to wykorzystać :D

      Usuń
  2. To ja sie melduję jako nowa czytelniczka, przeczytałam wszystko od początku, przy fragmentach o kotach umarłam, gdyż sama mieszkam kątem u dwóch (o, tu: www.czarnypazur.blox.pl). Wychylam się zza krzaczka i teraz czytam już regularnie. I załączam życzenia najlepsze ze wszystkich okazji :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojezusmaryjo!!! A dobrze się czujesz? Nie trzeba Ci jakiejś pomocy?! CAŁY?!!! Nie chciałabym, żebyś wyciągnęła kopyta na samym początku ;)

      Dziękuję za życzenia, witam Cię serdecznie i zapraszam do komentowania każdej głupoty, którą tu napiszę. O!

      Usuń
    2. Awek plezir, jak mawiają cudzoziemcy. Ja to zniosłam dobrze, bo umiliło mi czas podróży Gdańsk-Warszawa i nazad, ale współpasażerowie dziwnie reagowali na moje duszenie się ze śmiechu :-)))

      Usuń
    3. W sumie to jest zdrowy objaw.
      I jeszcze kciałem powiedzieć, że masz piękny nick, hehe.

      Usuń
    4. Bo ja w googlu nie umiem zrobić, żebym się pojawiała. Za skomplikowane to jest. W googlu jestem martamartinez zasadniczo. A u siebie amelia007 i tego się trzymam :D

      Usuń
    5. Musiałabyś mieć konto założone. Choć np. aba nie ma, a podpis widać. Może to ta opcja "podpis/URL"?

      Usuń
  3. EJ!
    (pac w czoło, echo się niesie)






    Dopiero zauważyłam delfiny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był rozpisany konkurs na identyfikację żyjątek, ale szybko się skończył, bo ludzkość uznała, że jak ma w ryjku piłkę, to musi być delfin. Ciekawe skądinąd skojarzenie.

      Usuń
  4. chcę taki tort. nigdy nie widziałam piękniejszego. można przy okazji skopiować? nie wywalisz zdjęć z bloga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby dlaczego miałabym to zrobić? Nawet nie musisz pamiętać numeru notki. Wystarczy, że zostanie ci główny motyw: urodziny. Datę podpowiem w stosownej chwili :)

      Usuń
  5. A mi do głowy wpadły łabądki- jeszcze bardziej kretyński pomysł niźli delfiny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że ja też obstawiałam łabądki. Jesteśmy w jednej grupie świrusów ;)

      Usuń

Prześlij komentarz