Zaskoczenie

Donoszę uprzejmie, że z przyjemnością stwierdzam, że w 100licy też mieszkają ludzie. Niestety zwykły człowiek z reszty Polski miewa często ogromne problemy w załatwieniu czegokolwiek w Warszawie. Naprawdę ciężko jest unikać uogólnień. To chyba porównywalne z urzędem skarbowym. Widział kto kiedy normalna obsługę w tej instytucji? No właśnie.
Ale dziś spróbowałam wejść w posiadanie pewnej skomplikowanej informacji w Archiwum X w Warszawie i wyobraźcie sobie, Szacowni Czytelnicy, że prawie mi się udało. Z tym prawie jakoś sobie poradzę samodzielnie, bo kontakt był miły i serdeczny, więc nie ma to tamto.
Wzywam więc wszystkich zainteresowanych, by wzięli udział w waleniu murów nietolerancji terytorialno-środkowopolskiej.
OLE!

Komentarze