Życzenia dniokobietne

Donoszę uprzejmie, że parę minut później w drzwiach pojawia się kierownik zaprzyjaźniony, z różami (cóż za fantazja!) w dłoni. Staje nieśmiało i pyta:
- Cóż robić, dziewczyny, w tym pieknym dniu?
- Uważam, że powinieneś zaprezentować nam jakąś melorecytację połączoną ze zdejmowaniem poszczególnych części garderoby – molestuję seksistowsko.
- Chyba nie mam jeszcze tyle doświadczenia zawodowego w Archiwun X, żeby to przetrzymać bez uszczerbku dla psychiki – podsumowuje i rzuca się do obcałowywania.

Komentarze