1712

Nieeeee, no naprawdę. Jestem rozczarowana.

Wyrejestrowałam wreszcie odbiorniki RTV, ale przypomniało mi się, że przecież miałam zapłacony abonament za cały rok. W związku z powyższym postanowiłam odzyskać kasę. Kwestią dyskusyjną pozostawała również kwota. Bo korespondencja krąży na przełomie miesięcy, więc mamy do zyskania lub stracenia. Niby niewiele, ale z jakiej racji mam komuś oddawać za friko moją własną kasę. Nastawiłam się bojowo.

Znalazłam numer infolinii.
Pierwsze qq - czynna do 20:00.
Drugie qq - na połączenie oczekiwałam 15 sekund.
Trzecie qq - mam napisać pismo i podać numer rachunku bankowego.
Czwarte qq - zwrócą mi tę większą kwotę. Bez żadnych dyskusji.

Słabomi.
Nie wiem, co o tym myśleć.

Komentarze

  1. Za moich czasów nie do pomyślenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie chwalmy dnia. Pochwalimy, jak przelew trafi na konto.

      Usuń
  2. Też tego nie rozumiem! Upłynnienie kwoty już zaplanowałaś ?
    [co ja się głupio zapytowywuję:) ]

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Owszem, nie popadam w hurraoptymizm. Pogadamy, gdy kasa wpłynie na konto.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Zakładam taką możliwość, że nadejdzie etap brużdżenia. Gdy pomyślą, że przestałam być czujna.

      Usuń

Prześlij komentarz