1726

Jama wypiaskowana. Mam Wam za złe.

No co? Komuś muszę mieć, a tu Potomstwo wybyło, a Prezes w Warszawie. Komuś muszę mieć, bo ja wszystkie manipulacje w jamie bardzo boleśnie przeżywam. Piaskowanie średnio trzy tygodnie. Hardcore, czyli naprawę ubytku przyszyjkowego - do trzech miesięcy. Nic za to nie mogę. Gdybym mogła, to na pewno bym się nie bolała. To wcale nie jest fajne.

I teraz chciałabym, żeby ktoś docenił, że ja jestem wzorowym pacjentem stomatologicznym. Mimo tego, że:
1. otwór jamowy mam jakiś nienormatywny (w sensie: mały),
2. zawias mam trudno otwieralny,
3. wszystkie operacje w obrębie są dla mnie bardzo bolesne lub (low level) przynajmniej koszmarnie przykre.
I ja chodzę do tego dentysty z podziwu godnym samozaparciem. A mam chyba tylko dwa nieplombowane zęby (kiedyś zrobiłam sobie zdjęcie panoramiczne i prawda wyszła na jaw dość drastycznie). Za to wszystkie własne. Konkretnie - trzydzieści. Bo dwie dolne ósemki mi nie wyrosły. No i dobrze - służyłyby pewnie tylko do bolenia.

Na szczęście Matka Natura spogląda na mnie litościwie i czasem sprawia, że ubytki przy szyjkach samoczynnie mi się mineralizują i zachodzą czymś na kształt szkliwa. Nie jest to ładne, ale przynajmniej generuje niebolenie. A że, jak wspominałam, otwór jamowy mam jakiś dziwnie niewielki, więc to się nie rzuca w oczy (nawet rzadko uśmiecham się "z zębami" i to wcale nie dlatego, że jestem nieszczera, wiesz, martuuho?).

Dlatego też uporczywie trzymam się mojej dentystki. Ona to rozumie. Przynajmniej takie sprawia wrażenie. A poza wszystkim jest znakomitym fachowcem i walczy o te moje zęby, z którymi mam związek emocjonalny. Jeśli kiedyś powie, że coś musimy bezwzględnie usunąć, to ja nie wiem. Może ją zabiję. Albo siebie. I ona o tym wie!

Przy okazji nadmienię, że to samo mam z uchem. Już kiedyś pisałam. Kolega laryngolog traktuje mnie narzędziami dla niemowląt. I jeszcze narzeka, że to nie do pomyślenia, żeby mieć taki mały kanał słuchowy. Pocieszam się, że w ramach rekompensaty dano mi wielkie serce. Co? Może nie?
Nawet Wam nie opowiem o innych rzeczach, ale był taki lekarz, który zawołał do mnie pół przychodni i mówił, że czegoś takiego w życiu nie widział. No proszę. A na pierwszy rzut oka mieszczę się w normie, c'nie?

To idę mieć Wam za złe w łóżku. Będzie bardziej dramatycznie.

Komentarze

  1. nic takiego nie sugerowałam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Serce to ci sie pewnikiem ledwo w klacie miesci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywista oczywistość, z wyjątkowymi to tak już jest:)

    Miej za złe,a co tam, rozumiem,że taki imperatyw jest.

    OdpowiedzUsuń
  4. Maleńkie uszka, maleńki dziubek... sama słodycz! :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz