1762

Różowe Pinot Grigio


maliny


i bajka o bałwanku.

Zostawili mnie samą, to szaleję.

Komentarze

  1. Koleżanka mnei raxcz\y jakimiś specjałami,bardzo smacznymi,ale nazwy od razu zapomniałam, jakies francuskie,jednobiale musujące,super smak, i czerwone,pychota,aksamitne takie..
    Pewnie drogie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym pół ogródka nie miała w malinach, to by mnie wściekło, ale mam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maliny mi na wsi obrodziły, a ja mam weekendowy dyżur w pracy. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
    (amelia)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bidusia... Pożałować?

      Usuń
    2. tak, tak!

      Usuń
    3. Co za podłość, żeby zmuszać taką cudowną osobę, jak Amelia, do dyżurowania w weekend! To powinno być zakazane jakimiś przepisami!!! W tej robocie to się powinni cieszyć, że Amelia w ogóle zaszczyca ich swoją obecnością - zmuszanie do pracy, a szczególnie w weekend, to gruba przesada!!! Biedna, biedna Amelia... Że też musiała trafić na takich gburów.

      Usuń
  4. Jak Zosiunia? Fanklub się domaga informacji!
    PpM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W weekend się dowiemy. W czasie kolejnego przeglądu rejestracyjnego.

      Usuń

Prześlij komentarz