1787

Dziecko zameldowało przybycie do celu. Obecnie węszy za wiązką zgniłej słomy w jakimś ciemnym kącie pod dachem. W tym roku nie jest tragicznie, bo mogą spać w samochodzie. Jak się równiez okazało, fabryka ciastek nadal stoi, a więc istnieje szansa na zatrudnienie. Oraz zwrot wyasygnowanej przeze mnie gotówki.

***

Dzięki podstępnemu zawłaszczeniu wentylatora oraz pełnemu zaciemnieniu, udało mi się osiągnąć pewną w miarę przyzwoitą atmosferę w miejscu świadczenia pracy. Oczywiście nadal zazdroszczę tym, którzy zasiedlają pomieszczenia z klimatyzacją, zwłaszcza że w tych pomieszczeniach w zimie jest - dla odmiany - ciepło, w przeciwieństwie do mojego, w którym w zimie jest - dla odmiany - zimno. Bilans jednak wychodzi na zero, nie mogę narzekać, mam i saunę, i zamrażarkę. A że w nieoczekiwanych momentach? Życie, gdyby było nadto oczywiste, stałoby się nudne.

***

W domu oczekuje mnie mnóstwo zwierząt, bo i kocie stadko, i obsiadające je roztocza. Miło mieć liczną gromadkę. W dodatku żadne ze zwierzątek nigdzie się nie wybiera, wprost przeciwnie do dwunożnych domowników. A może bym pojechała do rodziców w odwiedziny? Rozważam opcję.

***

Kwadrans zszedł mi o poranku na szukaniu zapasowej suszarki do włosów, gdyż główną wzięło z się dziecko. Nie ma. Diabeł ogonem nakrył. Mam loczki. Szlag mnie trafia.

Komentarze

  1. Zazdroszczę Ci tak obrotnego i przedsiębiorczego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Wierz mi na słowo, że nie ma czego. Mam dużo bardzo cieniutkich włosów i gdy wysuszę je suszarką, to wyglądam, jakby mi piorun dupnął w szczypiorek. W dodatku nawet na sugestię deszczu cała fryzura robi, co się jej żywnie podoba.

      Usuń
  3. Zazdroszczę stadka.
    PpM

    OdpowiedzUsuń
  4. a ten ostatni to robi celnie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy diabeł? Bardzo. Nakrył i trzyma. Zdalny Prezes też nie może sobie przypomnieć, gdzie jest zapasowy sprzęt. A powinny być dwa sprzęty!

      Usuń
  5. loczki... loczki powiadasz, ja to czasem chciałabym mieć loczki, ale bez trwałej ani rusz... a i z trwałą nie za długo zapewne... :)
    popatrz na to od strony takiej, że miałaś coś co inni chcieliby mieć, a nie mają i mieć nie będą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Czasem" to jest kluczowe słowo w tych rozważaniach.

      Usuń
  6. Też masz wrażenie, że jak nie zapalasz w biurze światła, to jest chłodniej ? Hłe, hłe, jakbym swój pokój biurowy widziała... Na złożoną Derekcji skargę na niemożebny upał i duchotę otrzymałam odpowiedź, że ZA TO zimą mam zimno :) Teraz to mi już do śmiechu, bo po 7 latach (chudych) się przeprowadzamy i zakosztuję luksusów cywilizacji - klimatyzacja, ciepła woda w kranie i takie tam cuda :) Czego i Tobie serdecznie życzę w ten piękny, upalny wieczór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też masz zimną wodę?! A wiesz, że u mnie wszyscy mają klimę i ciepłą wodę, a ja wręcz przeciwnie?! To spiseg!!!

      Usuń
  7. to już spać możesz spokojnie :) a jak Zofia?

    OdpowiedzUsuń
  8. Aby znaleźć suszarkę trzeba zacząć szukać czegoś całkiem innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo dobra myśl. Zastanawiam się właśnie, czego poszukać.

      Usuń

Prześlij komentarz