1799

Z całym szacunkiem dla weterynarzy, ale nie ma, jak nasz doktor Tomasz, którego wreszcie dziś przyłapaliśmy na gorącym uczynku, czyli trafiliśmy w jego zmianę.

Opowiedzieliśmy mu resztę historii Zośki, tę, której jeszcze nie znał. O tej nodze nieszczęsnej, o agresywnym zachowaniu, takim dla niej nietypowym, o reakcji na narkozę itd. Pokiwał głową, ponarzekał na pogodę, poinformował, że ona bardzo niesprzyjająco wpływa na reakcję zwierząt na leki, po czym oświadczył:
- Dobra, Zośka, wyłaź z pudła.
- Okropnie się wścieka - powiedziałam.
Tylko się uśmiechnął.

Zocha oczywiście próbowała go owarczeć, co całkowicie olał. Pogłaskał ją po głowinie, taką złoszczącą się, i pobłażliwie szepnął:
- Nie rób wiochy.
On bardzo lubi koty i zupełnie się jej nie boi, co wybija argumenty z łapy. W związku z powyższym zaniechała wydziwiania, jako całkowicie nieskutecznego.
Obmacał całego kota i od razu zawyrokował:
- To jest poważny problem. Ścięgno naderwane. Możemy jedynie czekać, może się zrośnie. Gdyby zerwało się całkowicie, przymocowałbym gwoździkiem. Ale dajmy jej szansę.
Kiedy i w jakich okolicznościach doszło do tego, nie wiadomo. Musiała się szarpnąć jakoś niefortunnie na stole. Niestety zwalam to na brak wprawy młodej lekarki, która się nią zajmowała i reagowała ciut nerwowo. Ale tego nie da się już odwrócić.

Obejrzał pyszczek, stwierdził, że się świetnie goi, uznał, że jutro ostatni zastrzyk. Karola zabraliśmy również, żeby mieć spokojne głowy, więc obejrzał i jego jamę - stan zadowalający.

Pan Tomasz nie jest lekarzem, który rozpieszcza... właścicieli. Nie, nie jest niegrzeczny czy szorstki, on po prostu mówi prawdę prosto w oczy, a ta prawda nie zawsze dodaje otuchy. Ale ja mu ufam, bo wiem, jak się stara, że stale się dokształca. I walczy o zwierzęta. A kiedy nie da się już walczyć, to jest na etacie doktora Mengele, bo jego koleżanki nie przepadają za usypianiem. Niefajna to rola.
Gdy przychodzi zakończyć wędrówkę przyjaciela, to właścicielowi chyba lepiej robić to w towarzystwie pani Izy - jest bardzo ciepła i serdeczna. Tomasz wykonuje w takich przypadkach swoją pracę, ale mentalnie się do tego dystansuje i trzyma na uboczu. Rozumiem to. Czasem tak trzeba, żeby nie oszaleć. Iza beczała razem ze mną, miała chusteczki, którymi dzieliłyśmy się solidarnie, była bardzo wspierająca. Z nim wolę walczyć. Z nią - żegnać. Choć nieraz mi powiedziała, że tego nienawidzi.

Poza tym porwałam się na rzecz z kosmosu. Szanowne Państwo, oto kocia szczoteczka do zębów:


Spróbuję, co mi szkodzi. A nuż. Doktor powiedział nam wprost (jak to on):
- Koty, jak ludzie - są różne. Jedne mają piękne zęby do końca życia, a inne się męczą, dopóki nie usuniemy wszystkich. I potem dopiero żyją sobie spokojnie całkowicie szczerbate, dalej jedzą suchą karmę i wszystko jest dobrze. Nie ma reguły. Ale spróbujcie, może się uda. Choć nie będzie łatwo.

Mycie zębów trzem kotom, codziennie...
Za wszystko pozostałe zapłacisz kartą (nazwy nie wymienię, bo się booty spamujące zlecą).

Komentarze

  1. Powodzenia przy próbie mycia zębów :)))) Przy kazdym szczeniaku mam poobgryzane palce zanim zaskoczy że to nie zabawa, później szczoteczka dla dzieci, psia pasta, plucie i piana z pyska jak u wściekłego psa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj czymś takim. To ma jony srebra - pasta jest zbędna.

      Usuń
    2. Ależ one uwielbiają myć zęby, siedzą, czekają i zamiataja ogonami, pyski radosne, szczególnie że na koniec dostają nagrodę;))

      Usuń
    3. - Ach... - westchnęła. - Psy!

      Usuń
  2. Biedna Zosieńka. Ale sensowny weterynarz to podstawa, ja w nowym mieście musiałam znaleźć specjalistę od żółwia i trafiłam idealnie, też nie ściemniał, co mógł - to zrobił, a na wieść o zejściu pacjenta szczerze się zmartwił. Porządny weterynarz też musi mieć powołanie.
    Amelia pozdrawia wszystkie 3 stwory. Myć im ząbki. Behemoś by nie dał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie bunt, nie wątpię. Ale może uda mi się je jakoś przyzwyczaić. A każdego następnego kota będę uczyć od maleńkości.

      Usuń

Prześlij komentarz