1771

Sorry, ale jest za ciepło na pisanie.
Nawet koty znajdują się w zasięgu wentylatora. Mimo że szumi.
Oczywiście koty płci męskiej. Bo Zocha leży na internetach. Ani chybi ma coś do powiedzenia światu.

Komentarze

  1. Nawet na oddychanie jest za ciepło, jak żyć!!
    (ale i tak wolę to od deszczu :P )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale nie mów nikomu ;)

      Usuń
    2. top secret, rozumiem :)

      Usuń
    3. Bo ludzie jęczą, że nie do wytrzymania, a ja lubię ciepło. Tylko za dusznością nie przepadam.

      Usuń
    4. Mi wszyscy mówią, że dziwna jestem. Więc jak narzekają to ja cicho siedzę, bo by mnie zjedli chyba. Pozdrawiam z pokoju na poddaszu, dopóki nie otworzę wszystkich okien w nocy, nie ma czym oddychać :(

      Usuń
    5. Mamy sypialnię na poddaszu :)

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. A ja siedzę w sweterku i leginsach.
    Na zew,21,w mieszkaniu cieplej,ale jak robi się za ciepło, to włączamy klimę.Oj tego będzie brakowało w upalne dni po powrocie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klima to jest wypas. Fakt.

      Usuń
    2. Owszem,ale ja mam wysoki próg wytrzymałości ciepła,wiec jak meżowskiemu gorąco,to mnie ciepło, wniosek-siedzę w sweterku:)))

      Usuń
    3. Ja też lubię ciepło. Gdy byliśmy w Egipcie, to klima w pokoju była nastawiona na trzydzieści stopni, a ja wychodziłam pogrzać się na tarasie ;)

      Usuń
  3. w roletowni mam naturalną klimę zatem siedzę tam ponad normę , bo w domu lekuchno ciepło mieszkam na 4 piętrze pokój mam od południowej strony i jak zamknę dużą zewnętrzną roletę to idzie żyć ale np dziś nie zamkłam buuu

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja w pracy siedzę w swetrze. I wcale nie pracuję w chłodni:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dziś naprawdę fajnie, bo wentylator zasuwa od rana.
      Oprócz tego cała dniówkę jadą młoty pneumatyczne. Byle do weekendu.

      Usuń

Prześlij komentarz