2410
Bardzo pocieszny przepis dla jedzących mięso. Twoje dziecko będzie zachwycone! Dzieci uwielbiają śmieciowe żarcie i jeszcze się taki nie narodził, który przywołałby na świat progeniturę z zapałem pałaszującą brukselkę i gardzącą czekoladą. O, kurczę! To ja. Stworzyłam potwora!!! Na szczęście odrobinę się nawróciło i teraz wciągnie desery w każdej ilości. Ale trawę równie chętnie, a nawet chętniej. W każdym razie: zasadniczo dzieci uwielbiają wszystko, co niezdrowe, niezbilansowane, kaloryczne i w dodatku zakazane przez wszelkie mądre księgi. Zakazany owoc, jak wiadomo, smakuje najlepiej. Więc do rzeczy. Weź parówki. A nie mówiłam?! Parówki! Paskudztwo!!! Pies zmielony z budą. A więc: weź parówki i pokrój je na wałeczki, mniej więcej równej wielkości. Wielkość dobierz sobie samodzielnie. Ja kroję na sześć, ale można na więcej - nawet niegłupio. Potem weź makaron do spaghetti i do każdego kawałka parówki powbijaj kilka sztuk tak, żeby nie połamać. Uzyskasz długowłose jeżyki, a nawe...