Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

2478

Nienawiść kropka pe el. Wyprałyśmy Zochę. (W zasadzie tu mogłabym zakończyć, jak sądzę). (Gdyż macie wyobraźnię, jak sądzę). Zocha jest bardzo stara, gruba i ceni sobie spokój. Niestety w związku z tuszą dorobiła się pewnych ograniczeń fizycznych, uniemożliwiających jej bezustanne i pieczołowite mycie Zochy w całości. A tego nie lubi, gdyż od zarania dziejów (pochodzi gdzieś z epoki węgla, niech będzie, że brunatnego) jest absolutną czyścioszką. Już od dawna myję jej tyłek, co przyjmuje z wdzięcznością. Ale prania całego kota nie przewidziała. Wyprałyśmy, bo odnoszę wrażenie, że ją skóra swędzi. I nawet do pewnego momentu było dobrze, bo Zofia lubi wodę. Jednak nadeszła ta chwila, że oto zapragnęła już iść. Jak zapewne każde dziecko się domyśla - stało się to w szczycie namydlenia. A Zofia sprzeciwu nie znosi. Oraz ograniczania wolności. Czegóż to ona nam nie powiedziała! Nienawiść rozlała się po całym domostwie, a gdy Zofia jest zła, to nawet nasz domowy tyrannosaurus rex