Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2010

Wstydliwe wyznanie

Nie mam konta na Facebooku. Ba! Nawet w życiu nie byłam na Facebooku. Mało tego – nie odczuwam potrzeby, by zaistnieć na Facebooku. Czy czas, by zacząć się niepokoić?

Przejrzałam demotywatory

Obraz
i znalazłam bardzo mądrą rzecz. Będę o tym często myśleć.

No to, że tak powiem…

Obraz
Very Merry

Dialogi na cztery rogi

Występują: Prezes prezesowa Czas akcji: godziny wieczorne Miejsce akcji: kuchnia Prezesowa miota się po kuchni celem przyrządzenia. Przy okazji na dłuższą chwilę zatrzymuje się przy zlewozmywaku, gdzie zastaje ją Prezes i spoglądając popada w zamyślenie, okraszone półuśmiechem. prezesowa: Jak rozumiem, wyrażasz zadowolenie, widząc mnie w kuchni, gdzie moje miejsce. Prezes (odsuwając prezesową subtelnie, omiata dłonią okolice blatu kuchennego, zlewozmywaka oraz płyty z pyrkającym garczkiem): Patrz! To są moje strefy erogenne. Bardzo lubię, gdy tu manipulujesz!

Na życzenie – ciąg dalszy sagi.

Obraz
Proszę bardzo. Love & peace. Zocha jest kotem Potomstwa. Tuśka jest kotem prezesowej. Karol jest kotem Prezesa. Edzio… jest kotem Karola. Bezsprzecznie.

Passa trwa

1. Jeden kot mi się zepsuł. W sensie nóżki – ma bardziej. 2. Drugi kot dostał wyrok odosobnienia na czas niewiadomy, bo chce mi zepsuć trzeciego kota. 3. Czwarty kot chciałby to wszystko jakoś ułożyć, ale nie wie jak. Dureń. 4. Zepsułam sobie samochód poprzez uporczywe dążenie do przestawienia ściany. 5. Dziecko uparło się, żeby zostać na drugi rok w tej samej klasie. Widać lubi. 6. Idę jutro do pracy na 10 godzin. 7. Jest zima. Wstrętna, zła, brzydka. Nienawidzę. 8. Nie mam kiedy iść na urlop, którego posiadam w nadmiarze. 9. Ogólnie jest do dupy. 10. Jestem gruba. Idę się napić.

Jak zepsuć Mikołajki

Należy wziąć: - Prezesa, - Potomstwo, - prezesową, - dwa prezenty. Prezesowa obligatoryjnie powinna pracować ok. 10 godzin i być bardzo zmęczona. Należy dopilnować, aby z wywieszonym jęzorem dopadła drzwi mieszkania z dwoma prezentami w garści. Następnie trzeba zacząć się kłócić oraz pokrzykiwać i obrażać się na siebie. Potem powinno się odebrać prezent Potomstwu, a samemu nawet nie zajrzeć do pudełeczka. Oczywiście należy obowiązkowo pamiętać, aby nie pamiętać o prezencie dla prezesowej. Ale oj tam! W zeszłym roku było gorzej. Uśpiliśmy kota. Po 19 latach wspólnego życia. PS Czy gorycz jest wyraźnie wyczuwalna?