Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2024

2508

Obraz
Znowu przegapiłam urodziny bloga i w chwili nieadekwatnej skonstatowałam, że nieuchronnie zbliżamy się do pełnoletności. Okazuje się, że jestem wyjątkowo stała w uczuciach: stary blog, mąż, samochód, stare koty i psy, nawet dziecko stare i w Imielinie mieszkamy już dziewiąty rok. Jaki z tego wniosek? Tak, trzeba będzie pomalować. Nie blog - niech mu patronuje Zofia, za którą tęsknię nieustannie - ale przynajmniej piętro. Napomknęłam o tym ostatnio Prezesowi i zemdlał. Gdy tymczasem samo się nie pomaluje, nie ma to tamto. Znów trzeba się będzie pomodlić do aniołka, bo czasem miewa w dupie. Ostatnio na weterynarza, więc liczę, że i na malowanie się uda. Żeby nie było, że nic z tym nie robię. Zagrałam! Wygrałam 24 zeta, więc poszłam do lumpa i kupiłam sobie sweter, a dziecku piżamę w pieski. I to by było tyle z szaleństw, dziękuję za uwagę, zapraszam na fejsa.