1037

O jeżu malusieńki, po raz pierwszy w życiu utknęłam na korekcie. I nie o to bynajmniej chodzi, że iż mam monopol na rację oraz wiem wszystko (polonista tym się różni, że częściej sięga do słownika), lecz o fakt, że poradnia PWN nijak się do mojego problemu ustosunkować nie chce. (Podła. Na pasku kłamstw mnie wiodła).

Uderzam do Chudej. Czuje brzemię. Jak dobrze mieć kogoś, kto w takiej sytuacji nie ucieka, dygocząc z przerażenia. I już po wymianie sześciu maili zdajemy się na kompetencję językową. 

Sądzę, że nasza obopólna kompetencja językowa w tym zakresie to całkiem niezła średnia.

Komentarze