O tym, czego można zapomnieć


Zapomnieć można właściwie wszystkiego. Ja na przykład nałogowo zapominam, w którym miejscu na parkingu pod sklepem postawiłam samochód. Zapominam kluczy. Oddać Protoplastce jej gary, w których przyniosłam do domu tzw. łaskawą wałówkę. Raz nawet zapomniałam zabrać ze sobą do pracy laptopa.

Ale żeby zapomnieć zabrać do domu własnej żony???
Przeanalizuję ten nabrzmiały fakt szczegółowo.

Komentarze