Marzenia
- Jeszcze tylko przetrwać jutro… – westchnęła prezesowa znad bilansu, planu gospodarczego, informacji o podwyżkach czynszów i innego dziadostwa. – A potem już chyba z górki. Na dzień, może dwa.
BU.
PS Wyobraźcie sobie, że trafiłam w końcu na facebook. I to z powodu psa mojej przyjaciółki. Po prostu musiałam drania zobaczyć. Warto było.
Komentarze
Prześlij komentarz