Kot i godne Jego Futerkowatości legowisko z ogrzewaniem. Karton też się nada! Dostrzegam tu działanie silnego poczucia winy tej osoby (Prezesa, no jasne ;>), która odpowiada za Czesiowe braki w wyposażeniu podwozia. Nie sposób nie zwrócić uwagi na idealne pozycjonowanie słońca, nie za mocno w te, nie za bardzo w te drugie, tylko tak sobie centralnie :)
Kompozycja idealna, ma się rozumieć ;)
OdpowiedzUsuńJestem szczególarą. Jeszcze jeden kot mi pasuje idealnie. Właściwie to tamten bardziej, mamusi laluniek ;)
Usuńo, no bardzo! myslisz, ze Czeslaw zaanektuje dolna, grzejaca czesc lapka, na której calkiem przypadkowo znajduje sie niekomu nie potrzebna klawiatura?
OdpowiedzUsuńZaskoczę Cię - on się w ogóle nie grzeje. Nie wiem, jak koty to zniosą. Ja trwam w niemym podziwie.
UsuńPięknie się prezentują,owszem,owszem. Tylko czekać kiedy Czesław napisze jakaś zgrabną notkę:))))
OdpowiedzUsuńNie zdziwiłabym się wcale.
UsuńAle ,ze tak wyglada komputer? Bo ja to się nie znam.ja mam big stacjonarne wielkie czarne pudło nadal..
OdpowiedzUsuńZapakowany komputer. Właściwie to on wygląda tak, jak na pudełku. Znaczy mam na myśli ten srebrny paseczek :D
UsuńJasne, ze pasują. Oboje na baterie słoneczne :D
OdpowiedzUsuńByłoby naprawdę super.
Usuńpiękni są:)
OdpowiedzUsuńmrrrrrru!
Komputer jeszcze nie ma imienia, bo Prezes wyszedł i nie umiem sama ustawić.
UsuńKot i godne Jego Futerkowatości legowisko z ogrzewaniem. Karton też się nada!
OdpowiedzUsuńDostrzegam tu działanie silnego poczucia winy tej osoby (Prezesa, no jasne ;>), która odpowiada za Czesiowe braki w wyposażeniu podwozia. Nie sposób nie zwrócić uwagi na idealne pozycjonowanie słońca, nie za mocno w te, nie za bardzo w te drugie, tylko tak sobie centralnie :)
Jak dbasz, tak masz ;)
Usuń