1115

Poszłam, nalałam sobie kieliszek wina. Wypiłam.
Potem przyszedł Prezes i wyjął cydr. Przecież nie wypada odmawiać człowiekowi. W końcu jakieś relacje nas łączą. Długotrwałe dość. Wypiłam.
Dziecko wyszło rozrywać się po nocy. Ciekawe, że jak się ma 18 lat, to noc wydaje się idealnym czasem na rozrywki. A potem, jak już człowiek może, stać go i w ogóle, to słabo sobie wyobraża północ poza własnym, wyleżanym wyrem.
Zajęta rozważaniami nad tymi zależnościami, udałam się do kuchni, machinalnie nalałam sobie kieliszek wina. Wypiłam.

Dieta. Ciekawy czas. Na diecie miewam pociąg do alkoholu. Ale, było nie było, schudłam pięć kilo. Czyli, że działa.

Jak połączyć hobby z przyjemnością.

Komentarze

  1. Podziel się dietą, Kochana! Przydałoby się schudnąć 5 kg!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podtrzymywanie na duchu. Spotkajmy się tu za 15 kg :/

      Usuń
  3. które to hobby, a które przyjemność?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz