2460

Ale, ale!

Nadejszła kolejna wiosna i uzmysłowiłam sobie, że mamy tu jeden tag zakopany od bardzo dawna. Buty! Kupiłam sobie nowe buty! Są tak cudowne, że chyba będę z nimi spała. Widziałam je na Allegro w zeszłym roku i zapragnęłam pójść w nich do ślubu, ale przecież nie będę kupowała za 300 zł butów, skoro suknię ślubną kupiłam za 75. Temat umarł.

Aż tu nagle przychodzę, wchodzę, patrzę i co widzę? Są! Za 150. To już się nie zastanawiałam. Może i do ślubu w nich nie poszłam, ale człowiek powinien mieć piękne życie, nawet jeśli mąż zawalił sprawy podatkowe i w najbliższym czasie będziemy jeść korę. Drzewną. Ale za to w jakich butach!!!

No to proszę. Poznajcie się. Państwo - buty. Buty - Państwo.
Jestem ZAKOCHANA.






Komentarze

  1. powiem Ci fajne są i podobają mi się babki w nietuzinkowych butach ale nie widzę siebie w takim obuwiu , co innego trampki / glany w kwiatki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. wow. piękne. gdzie takie cuda można nabyć?

    OdpowiedzUsuń
  3. A Mąż przypadkiem nie informatyk? Rozliczałam jednego rodzinnego i moooocno przekroczył wszystkie progi. Teraz nie ma, że boli trzeba oddać cesarzowi co cesarskie, a wystarczyło zgłosić, żeby odciągali wyższy podatek i odliczali niższą ulgę w drugiej pracy. Mój rodzinny podatnik młody jeszcze to się uczy. Życia się uczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. One są jak mopsy - tak brzydkie, że aż piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG! u mnie stałyby obok XIX-wiecznej kryształowej zastawy babci Emilii. to jest ryli majstersztyk obuwnictwa . b.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz