Dyskusje z Archiwum X
Osoby:
prezesowa
koleżanka M.
Miejsce akcji:
przestrzeń telekomunikacyjna
Czas akcji:
8.30
M. jest od wczoraj obrażona na prezesową, bo prezesowa coś jej załatwiła, odmawiając kategorycznie przyjęcia gratyfikacji.
prezesowa: Ecie – pecie, czy żyjecie?
M: Żyjemy, ale jesteśmy na panią kierownik obrażeni i się do pani nie odzywamy.
prezesowa: Ok, nie ma sprawy. Niemniej mam dla twojego syna plecak i trzeba go odebrać.
M: Odbiorę w milczeniu. Za jakąś godzinę.
prezesowa: To wpadnij. Pomilczymy na temat.
M: Zaproszę cię na kawę. Mailem. Wypijemy ją w milczeniu.
prezesowa: Pędem przybędę. Dla porządku wyślij pustą wiadomość.
M: Nie omieszkam.
Komentarze
Prześlij komentarz