Bolesna prawda musi ujrzeć światło dzienne – kocham mojego szefa

Jest to dla mnie uczucie całkowicie nowe i odkrywam je ze zdziwieniem. Ono we mnie wzbiera i buzuje z siłą pożaru. Gdybym je wypuściła na wolność, zadziałałoby jak klęska żywiołowa. Zmiotłoby wszystko na swojej drodze. Ogień, żar i upalny podmuch. Ta tęsknota za nim jest wprost przejmująca. Dniami i nocami marzę, by przyszedł do pracy, był obok, na wyciągnięcie ręki i…

… żebym go już nie musiała zastępować.

Komentarze