1100

Dziecko odebrało z urzędu dowód osobisty. Tym samym zwolniło mnie szczęśliwie z odpowiedzialności za jakiekolwiek własne poczynania. Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział... (byleco). To ja na to: pacz pan, tu ma dowód osobisty. Zacieram rączęta.
Z drugiej jednak strony, hmmm... Jakiś etap nieodwracalnie się zakończył.

Tymczasem S. - pełniący obowiązki osobistego partnera Dziecka - został wystawiony na tzw. próbę dziadków. I przetrwał z godnością, co trzeba uznać za gwarancję siły charakteru. 
Przygnieciony erupcją wulkaniczną ich energii i wymowności, wypił kawę, pochłonął dwa kawałki szarlotki, upieczonej na tę okoliczność przez Babcię (tę od wylewania mleka z kanki), wykazał inicjatywę w kierunku naprawy babcinej lampy połączonej ze szkłem powiększającym (mówiłam przecież, że Matka ślepa, a Ojciec głuchy), a także publicznie zgadzał się cały czas z teściową (to o mnie). A na koniec, w przedpokoju, delikatnie przesunął pyskujące Dziecko i oświadczył:
- Ja się teraz będę żegnał!
A następnie ucałował Babcię z dubeltówki, a Dziadka pożegnał po męsku.
Nie wysłuchałam jeszcze opinii, ale sądzę, że ich sobie kupił. Spryciarz.

I wiecie co? Nie mam pojęcia, kiedy to się wszystko stało. Znaczy: kiedy Ona tak dorosła. Myślicie, że ta w lustrze to naprawdę JA?

Komentarze


  1. zalecam jakiś skandalik obyczajowy szybciutko ze sobą w roli głównej, i po krzyku

    OdpowiedzUsuń
  2. ...po krzyku przed lustrem oczywiście, nie po absztyfikancie

    OdpowiedzUsuń
  3. U własnego dziecka tego nie zaobserwuję, ale u uczniów, a szczególnie uczennic jak najbardziej:) Przychodzi takie małe bezzębne i wystraszone, mija dosłownie chwila, a tu już bal maturalny i stały absztyfikant pod drzwiami, rany!!!! kiedy to minęło???????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem. Na co dzień o tym nie myślę, ale kiedy uderzy mnie świadomość - jestem przerażona.

      Usuń
  4. Ta w lustrze to Ty, tylko dziecko Ci podmienili. Przeciez nie jest mozliwe, zeby Ona miala tyle lat, co z dowodu wynika!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ona, jak Ona. Ja to sobie myślę, że to WAM popodmieniali dowody ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wiesz, że ten komentarz jest wysoce dwuznaczny?
      :)

      Usuń
    2. złota zasada brzmi: jak nie wiesz, jak zinterpretować - uznaj za komplement :)

      Usuń
  6. Dzień dobry a nawet wieczór:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz