2147
Czesław jest bardzo chory.
Prawdopodobnie to niechlubny ciąg dalszy poprzedniej infekcji z przytupem. Tym razem wysiadły nerki i stawy. Przesyłanie dobrej energii jest nie od rzeczy. Mnie także, bo jestem całkiem przyzwoicie opuchnięta od beczenia.
Prawdopodobnie to niechlubny ciąg dalszy poprzedniej infekcji z przytupem. Tym razem wysiadły nerki i stawy. Przesyłanie dobrej energii jest nie od rzeczy. Mnie także, bo jestem całkiem przyzwoicie opuchnięta od beczenia.
Przesyłam energię i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Kochana.
OdpowiedzUsuńIwona
Trzymam kciuki z całych sił!
OdpowiedzUsuńJak najlepszego, Czesiulku zdrowiej kocinko kochana, Asiu wysyłam moce!
OdpowiedzUsuń:(((( oj :( tak mi przykro.. przesyłam :(
OdpowiedzUsuńOch:((( bardzo dużo ciepłych myśli wysyłam!
OdpowiedzUsuńCzeslawie, we troje wysylamy ci moc
OdpowiedzUsuńTrzymaj się.
OdpowiedzUsuńNiech wyzdrowieje.
Zdrowiej, zdrowiej, zdrowiej!!! ♥
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Czesia i dużo sił dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Czesiulka. Niech Moc Będzie z Nim!!!
OdpowiedzUsuńCzesiek futrzaku bierz się w garść tzn w łapę ! trzymajcie się dzielnie :*
OdpowiedzUsuńPrzesyłam fluidy aksamitne i futrzaste. Trzymaj się się, Kocie Czesławie! Trzymajcie się, nie dajcie się!
OdpowiedzUsuńJestem myślami z Wami.
Trzymajcie się .
OdpowiedzUsuńTo jest wyjątkowy kot, da radę! A dobra energia płynie do Was oczywiście.
OdpowiedzUsuń:** trzymajcie sie
OdpowiedzUsuńDużo siły do walki i chęci do życia dla Czesława. Trzymam kciuki i dużo głasków dla kociambrów.
OdpowiedzUsuńBożiczku, ślę dużo, aż się w internetach nie mieści... Czesiu, kurde no!
OdpowiedzUsuń