2143
Straciwszy rachubę, kto z nami jeszcze mieszka, a kto już się wyprowadził, martwię się na zapas o zdrowie, życie i samopoczucie Zofii, gdy ta tymczasem słodko śpi w moim własnym łóżku, śniąc o kotlecie wielkości boiska do piłki nożnej.
- Kici, kici, kici, Zosieńko - wołam stojąc w drzwiach wejściowych.
Ostatnio widziałam Zośkę raźno maszerującą ku latyfundiom sąsiadów. W pomarańczowej obróżce, bo różową już zdążyła zgubić. Pewnie znowu się wciskała w jakąś dziurę.
- Kici, kici, kici - powtarzam, mocniej opatulając się bluzą, bo biegun.
- Miau - mówi ktoś przy mojej nodze.
- Tak, Edusiu, jesteś bardzo grzeczny, że przychodzisz, gdy matka woła, ale szukamy Zosi - wzdycham zamykając drzwi.
- Zieeeeew - przekazuje mi czarno-biały krokodyl, siedzący w kuchni przy miskach.
I teraz, Kochani, mamy nowy problem. Zupełnie nie wiemy, ile mamy kotów. To ma się również w drugą stronę, bo kociniec sąsiadów zagląda nader chętnie.
- Kici, kici, kici, Zosieńko - wołam stojąc w drzwiach wejściowych.
Ostatnio widziałam Zośkę raźno maszerującą ku latyfundiom sąsiadów. W pomarańczowej obróżce, bo różową już zdążyła zgubić. Pewnie znowu się wciskała w jakąś dziurę.
- Kici, kici, kici - powtarzam, mocniej opatulając się bluzą, bo biegun.
- Miau - mówi ktoś przy mojej nodze.
- Tak, Edusiu, jesteś bardzo grzeczny, że przychodzisz, gdy matka woła, ale szukamy Zosi - wzdycham zamykając drzwi.
- Zieeeeew - przekazuje mi czarno-biały krokodyl, siedzący w kuchni przy miskach.
I teraz, Kochani, mamy nowy problem. Zupełnie nie wiemy, ile mamy kotów. To ma się również w drugą stronę, bo kociniec sąsiadów zagląda nader chętnie.
Masz tyle kotów, ile karmisz ;-)
OdpowiedzUsuńEkhem, chyba trzeba podzielic przez 2, bo jak znam zycie, to sie stoluja rowniez u sasiada. :D
UsuńE, raczej nie. Są "znaczne", sąsiedzi nie wywalają pieniędzy bez sensu ;)
Usuńnajważniejsze że się integrują !
OdpowiedzUsuńTak, Zośka integrowała się dziś z Niuniusiem. Popędziła mu kota aż się kurzyło.
UsuńWszystkie koty nasze są :)
OdpowiedzUsuńNie krępuj się! Dołóż się do wyżywienia! ;))))
UsuńNa mnie nie licz, zero dokładania, Mecenas chce trzeciego psa a na dodatek od soboty mam wiekszą rodzinę, kolejną synową, :))
OdpowiedzUsuńO, nowy pies! Żądam zdjęć natychmiast po jego pojawieniu się.
Usuń