2334
Hanna odbyła swoją pierwszą kąpiel, a każde dziecko wie, że higiena boli. Są na to liczne dowody.
Lesiek był bardzo pomocny, ponieważ już zna cierpienie czyścioszka. Stawał na dwóch łapach koło umywalki, trącał ofiarę higienistów nosem i wydawał pocieszające dźwięki. Niestety zdjęcia mokrego szczurka nie zostały wykonane, ponieważ nie odważyłam się zostawić Hani w umywalce bez nadzoru, a nadzór w tym czasie MUSIAŁ strzelać do hitlerowców. Czy innych tam.
Jesteśmy o to trochę obrażeni.
No, musiałam ją wykąpać, bo jest tak pociesznie zbudowana, że ciągle się obszczywa i wali jak stodoła. Chytrym komentatorom spieszę wytłumaczyć, że chodzi mi o bezmiar i skalę.
Poza tym jest zimno i każdy okrywa się, czym może.
A Eduś, mamusi syneczek laluniek kalafiorek, ma dziś przerwę w byciu obrażonym na śmierć, więc miziaki łamane przez miziaki. Posunął się do tak gigantycznego poświęcenia, że przyszedł do nas, gdy leżeliśmy sobie na kanapie i nawet powąchał Hankę. Po czym mu się dźwignęło i poszedł.
Cóż... pies śmierdzi.
Za to mokry pies śmierdzi... mokrym psem.
A jutro Hanna zostanie udekorowana swoją pierwszą obróżką przeciwkleszczową. W nagrodę za ciężką pracę nad wynoszeniem moczu i kału poza obręb domostwa.
Poza tym oczywiście szaleństwo i absolutna dzicz.
O proszę, jednak chigiena jest bardzo bolesna :)) , no cóż skoro Hania śpi w łóżku to lepiej by była pachnąca, niż miało by walić siuśkami od takiej cudownej czekoladki, brawa dla Leśniewskiego za dodawanie otuchy podczas kąpieli. Eduś łaskawie objawił się w domu bo na zewnątrz zimno nic nowego Kopta moich sąsiadów też tak robi, objawia się w domu tylko wtedy gdy jest zimno. ;)
OdpowiedzUsuńU Edka to nieszczególnie zależy od temperatury - w końcu mieszka w kożuchu. Po prostu czasem postanawia objąć mnie aktem łaski.
UsuńMoje Suonko Kochane,Eduś malutki miziałek. Czekoladka jest dziwnie zbudowana? Chyba TY!
OdpowiedzUsuńToterama
NAWET NIE MOGĘ NAPISAĆ "CHYBA TWOJA MATKA"!!!!!!!!!!!!!
Usuń;o)
Chusteczki do higieny intymnej Hanusi zapodaj. Widziałam na wcześniejszym zdjęciu, że z papierem toaletowym zapoznała się już co nieco i w pewnym sensie nieżle sobie poradziła.
OdpowiedzUsuńOna chętnie...
Usuń... wszystko rezwlecze po domu.
Biedna Haneczka. Jak smialas tak ja wyczyscic! My dzisiaj bedziemy sie kapac po raz pierwszy, zobaczymy czy rowniez z wielka niechecia!
OdpowiedzUsuńTo nie była niechęć, raczej lęk przed nieznanym.
Usuń